Jose Aldo nigdzie się nie wybiera – podpisał nowy kontrakt z UFC
Jeden z najlepszych piórkowych w historii – zdaniem wielu: najlepszy – Jose Aldo podpisał nowy kontrakt z organizacją UFC.
W drodze do majowej walki z Alexandrem Volkanovskim w ramach gali UFC 237 – ostatecznie przegranej jednogłośną decyzją po wyjątkowo bezbarwnym występie – Jose Aldo snuł rozmaite wizje przyszłości, nie wykluczając też tej, w której w 2019 roku przejdzie na sportową emeryturę.
Zobacz także: Martin Lewandowski nie był zdziwiony drugą porażką Ariane Lipski w UFC
Twierdził, że zaproponowano mu nowy kontrakt z UFC, ale podpisze go wyłącznie, jeśli amerykański giganta zezwoli mu na starty bokserskie w 2020 roku.
Ba, na kilka dni przed UFC 237 nadal zarzekał się, że „planem nadal jest emerytura po dwóch ostatnich (w kontrakcie) walkach, ale wszystko może ulec zmianie, bo jesteśmy blisko walki o pas.”
I jak się właśnie okazało, rzeczywiście wszystko uległo zmianie – i to jeszcze przed starciem z Australijczykiem! Jak bowiem donosi ESPN.com Brazylijczyk podpisał wówczas nowy kontrakt z UFC, który obejmuje aż osiem pojedynków.
Póki co nie wiadomo, kiedy 32-latek stoczy drugą walkę na nowym kontrakcie. Pierwszą była wspomniana z Alexandrem Volkanovskim, który przerwał jego serię dwóch cennych zwycięstw – z Jeremym Stephensem i Renato Moicano.
*****
Szkoda….