Jose Aldo: „Jeśli Edgar będzie walczył w stójce, padnie”
Jose Aldo opowiada o rewanżowej walce z Frankiem Edgarem na gali UFC 200.
Były dominator kategorii piórkowej Jose Aldo w grudniu zeszłego roku stracił pas mistrzowski i status niepokonanego od dziesięciu lat zawodnika, padając pod ciosami Conora McGregora. 9 lipca na gali UFC 200 Brazylijczyk będzie mógł przynajmniej w części powetować sobie tę klęskę, stając naprzeciwko Frankiego Edgara w rewanżowym starciu o tymczasowy pas mistrzowski.
Obaj jesteśmy bardziej dojrzali, on przywykł bardziej do kategorii piórkowej, więc będzie świetna walka.
– stwierdził Scarface przy okazji gali UFC 198 w rozmowie z MMAJunkie.com.
W pierwszym pojedynku, jaki obaj stoczyli w lutym 2013 roku na gali UFC 156, Amerykanin próbował 11 razy przenosić walkę do parteru, finalizując jednak tylko 2 obalenia, po których nie był zresztą w stanie utrzymać Brazylijczyka w parterze. Aldo jest przekonany, że i w rewanżu Edgar spróbuje położyć go na plecach.
Zapasy to jego najmocniejsza strona. To jego największy atut i spróbuje go wykorzystać. Ale nie ma opcji, jeśli będzie ze mną stał, padnie.
Po porażce z McGregorem Aldo przekonuje, że ponownie czuje ogień, a niepowodzenie zmotywowało go do jeszcze cięższej pracy.
Głód walki, wszystko to, co czułem w czasach WEC, wszystko to wróciło i chcę znowu walczyć.