Jorge Masvidal chce walki z Justinem Gaethje o pas BMF: „Gdy pojawił się na scenie, myślałem, że mamy kolejnego obwąchiwacza krocza”
Były posiadacz pasa BMF Jorge Masvidal nie wyklucza powrotu do oktagonu UFC – najchętniej naprzeciwko aktualnego mistrza BMF Justina Gaethje.
Po walce wieczoru gali UFC 291 w Salt Lake City Jorge Masvidal z nieszczególnie radosną miną przekazał pas BMF Justinowi Gaethje. Highlight w fantastycznym stylu rozprawił się kopnięciem na głowę z klubowym kolegą Ulicznika z American Top Team Dustinem Poirierem.
Gamebred zakończył już co prawda sportową karierę, ale okazuje się, że powrotu nie wyklucza – właśnie na okoliczność odzyskania pasa najostrzejszego skurczybyka. Nie pozostawił co do tego wątpliwości w rozmowie z ESPN.
– Uważam, że (Gaethje) powinien bronić ten pas naprzeciwko mnie – powiedział Jorge. – Tak powinno być. Jeśli oczywiście powrócę do gry. To wielkie „jeśli”. Nigdy jednak nie wykluczałem powrotu, bo kocham walkę. Uwielbiam się bić. To moje ulubione zajęcie, mój ulubiony sport, moja droga życia. Nie mogę więc nigdy stwierdzić, że nie będę już walczył.
Pas BMF utworzono w 2019 roku na okoliczność walki Jorge Masvidala z Natem Diazem, wygranej przez tego pierwszego przez techniczny nokaut na skutek przerwania lekarza. Była to ostatnia wiktoria w karierze Ulicznika z Miami. Cztery ostatnie pojedynki skończył na tarczy, ulegając dwukrotnie Kamaru Usmanowi oraz Colby’emu Covingtonowi i Gilbertowi Burnsowi.
Co zaś tyczy się potencjalnej konfrontacji z Justinem Gaethje, Gamebred nie ukrywa, że motywacją do takiej walki byłby dla niego styl, jaki wnosi od oktagonu Highlight.
– Pamiętam, że gdy pojawił się na scenie, wiedziałem tylko, że to zapaśnik – przyznał w rozmowie z MiddleEasy.com. – Pomyślałem wtedy, że mamy kolejnego obwąchiwacza krocza, je*anego sku*wiela. A okazało się inaczej. Okazało się, że jest dokładnie odwrotnie. Nie znałem wtedy Gaethje, jego nastawienia ani niczego takiego.
– Gdy oglądałem jego rozwój, jego kolejne walki, zdałem sobie sprawę, że jasny gwint, gość robi wszystko poza wąchaniem krocza. Wykorzystywał zapasy w defensywie. Tak czy siak, dobrze jest to jednak mieszać, bo jest wielu gości, którzy tylko się do ciebie kleją i nic nie robią – i takich nazywam obwąchiwaczami krocza.
– Jeśli jednak wychodzisz tam, obalasz i rąbiesz gościa łokciem po łbie… To nie jest wąchanie krocza. To oznacza wojownika. Tak powinieneś właśnie robić. Widziałem, że tak na początku walczył Gaethje, a potem poszedł już w pełne MMA i teraz bije się tylko w stójce.
Czy Justin Gaethje będzie zainteresowany powitaniem Jorge Masvidala z powrotem w progach oktagonu? Tego nie wiadomo. Highlight wydaje się bowiem murowanym kandydatem do walki o tytuł mistrzowski ze zwycięzcą październikowego rewanżu pomiędzy Islamem Makhachevem i Charlesem Oliveirą, który odbędzie się na UFC 294 w Abu Zabi.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.