Jon Jones z prośbą do Dany White’a podczas czatu na żywo
Rozdający karty w wadze półciężkiej Jon Jones garnie się do powrotu do oktagonu, czego nie ukrywa w mediach społecznościowych.
Przed kilkoma tygodniami mistrz kategorii półciężkiej Jon Jones zapowiedział rychłe ogłoszenie dużej walki, ale coraz więcej przesłanek wskazuje na to, że słowa te miały z rzeczywistością mniej więcej tyle samo wspólnego, co jego wcześniejsze zapowiedzi walki ze Stipe Miocicem czy występu podczas nowojorskiej gali UFC 244 – czyli niewiele, by nie rzec: nic.
Zobacz także: Zlatan zaprasza Khabiba do Matrix Challenge – Dagestańczyk odpowiada
W kategorii półciężkiej brak w tej chwili zawodników, którzy mogliby skrzyżować rękawice z Bonesem, trylogia z Danielem Cormierem umarła śmiercią naturalną, Stipe Miocic boryka się z problemami zdrowotnymi, a o powrocie Brocka Lesnara ni widu, ni słychu. Do walki pali się co prawda Francis Ngannou, ale… Zostawmy to.
Przed kilkoma dniami Jones opublikował na Instagramie zdjęcie z wymownym komentarzem, w tonie zabarwionym rozczarowaniem.
https://www.instagram.com/p/B24i-vxFb0Y/
Zachowaj spokój i po prostu się rozciągaj. Lada dzień UFC poinformuje cię, czyją dupę skopiesz w następnej walce.😩
Na tym jednak nie koniec, bo 32-latek zwrócił się też wczoraj wieczorem bezpośrednio do prowadzącego transmisję na żywo w mediach społecznościowych Dany White’a z prośbą o kolejną walkę.
Yo, Dana, daj mi walkę.
Przez wiele tygodni w zgodnej opinii fanów oraz ekspertów większych i mniejszych za głównego kandydata do walki z Jonem Jonesem uchodził Jan Błachowicz. Dana White swego czasu stwierdził nawet, że w istocie to Cieszyński Książę zasługuje najbardziej na starcie z Bonesem, zdradzając, że trwały prace nad zestawieniem walki na okoliczność listopadowej gali UFC 244 w Nowym Jorku.
Ostatecznie jednak polski półciężki stanie w szranki z Ronaldo Jacare Souzą podczas listopadowej gali w Sao Paulo, a Jon Jones… Nie wiadomo. Niewykluczone, że jego kolejnego rywala wyłoni właśnie jedno z trzech zbliżających się starć w wadze do 205 funtów – Chrisa Weidmana z Dominickiem Reyesem, Johnny’ego Walkera z Coreyem Andersonem oraz właśnie cieszynianina z Aligatorem.
*****