UFC

Jon Jones odpowiada na słowa Dany White’a, który stwierdził, że „nikt go do walki nie zmusza”

Mistrz kategorii półciężkiej UFC Jon Jones skomentował ostatnie wypowiedzi Dany White’a, który podkreślał, że w UFC nikt nikogo do walki nie zmusza.

W zeszłym tygodniu sternik UFC Dana Whie odpowiedział obszernie na zarzuty ze strony rozżalonego warunkami płacowymi mistrza kategorii półciężkiej Jona Jonesa, który od kilku tygodni toczy medialną kampanię wymierzoną w UFC.

Amerykański promotor obwieścił mianowicie, że, koniec końców, nikt Bonesa do walki nie zmusza i jeśli cokolwiek mu nie pasuje – w tym chociażby właśnie wynagrodzenie – wcale nie musi walczyć. Zwrócił uwagę, że Jones zarobił już tyle pieniędzy, że do końca życia pracą parać się nie musi.

Do tych właśnie wypowiedzi odniósł się w najnowszym wpisie mistrz kategorii półciężkiej…

– Tu nie chodzi o to, że nie chcę walczyć, bo poświęciłem temu fachowi całe życie – napisał Jones. – Problemem jest to, że nie mogę odejść gdzieś indziej.

Kilka dni temu zirytowany swoim położeniem Jones – twierdzi, że nie ma nic do zyskania w starciach z rywalami z kategorii półciężkiej, a za migrację do wagi ciężkiej UFC nie chce mu zapłacić – ogłosił nawet za pośrednictwem mediów społecznościowych zwakowanie pasa mistrzowskiego, ale White i spółka podeszli z rezerwą do tej deklaracji.

Jon Jones nie jest jedyną gwiazdą, która toczy obecnie batalie z UFC. W zeszłym tygodniu dołączył do niego domagający się większej gaży za najbliższą walkę Jorge Masvidal, również reprezentowany przez grupę menadżerską First Round Management, a w niedzielę przejście na sportową emeryturę ogłosił Conor McGregor, niezadowolony z planów UFC dotyczących rozgrywki mistrzowskiej w kategorii lekkiej.

Tymczasem White stwierdził, że zarówno Jones, jak i Masvidal podpisali w zeszłym roku nowe kontrakty na osiem walki. Obecnie pozostało im w nich po siedem pojedynków.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„Powinni byli zestawić tę walkę!” – Conor McGregor wyjaśnia przejście na emeryturę

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button