Jon Jones odpowiada na słowa Anthony’ego Smitha, który twierdzi, że w parterze będzie miał przewagę
Zasiadający na tronie kategorii półciężkiej Jon Jones odpowiedział na słowa Anthony’ego Smitha, który twierdzi, że w walce na chwyty będzie miał przewagę.
Sposobiący się do najważniejszej walki w sportowej karierze Anthony Smith, który podczas dzisiejszej gali UFC 235 spróbuje zdetronizować Jona Jonesa, zdaje sobie doskonale sprawę z tego, jak trudne czeka go zadanie – ale jednocześnie jest przekonany, że zaszokuje cały świat.
Jak się okazuje, swoich szans pretendent upatruje w… walce parterowej!
Zaczynałem jako gość od jiu-jitsu.
– powiedział w podcaście UFC Unfiltered.
Nigdy nie twierdziłem, że jestem jakimś światowej klasy uderzaczem. Zawsze powtarzałem, że w głębi serca jestem gościem od jiu-jitsu. Tak zaczynałem. Nie miałbym absolutnie nic przeciwko, aby wdać się w graplerską bitwę z Jonem. Uważam, że Jon składa wszystko w całość naprawdę dobrze. Jest bardzo sprytny, podejmuje dobre decyzje, szczególnie instynktownie. Ale w walce jiu-jitsu… Nie wydaje mi się, aby istniała jakakolwiek rzeczywistość, w której Jon Jones pokonuje mnie w jiu-jitsu. Takie rzeczy się nie zdarzają.
Tymczasem Bones widzi temat zupełnie inaczej i nie ma wątpliwości, że Lwie Serce mocno rozmija się z prawdą, twierdząc, że w walce na chwyty będzie miał przewagę.
Ostatnich dwóch gości – na czele z Danielem Cormierem, który przez niektórych jest uważany za najlepszego w historii – pokonałem w parterze niszczycielskim GNP.
– powiedział mistrz w rozmowie z Helen Yee, zapytany o powyższe wypowiedzi pretendenta.
Potem Alexandra Gustafssona – jednego z najlepszych w kategorii półciężkiej. Też pokonałem go w parterze przez GNP. Jeśli więc chce zejść do parteru, żeby zabawić się w jiu-jitsu… Mam nadzieję, że to zrobi. To będzie świetne.
Jeśli sfinalizuję obalenie, walka będzie absolutnie skończona. Ground and pound będzie dla niego nie do zniesienia.
*****