Jon Jones o „kretyńskiej zagrywce” trenera BJJ Conora McGregora
Jon Jones odniósł się w końcu do wyzwania rzuconego mu przez Dillona Danisa – i nie pozostawił na tym ostatnim suchej nitki.
Przebywający obecnie na zawieszeniu za wpadkę dopingową Jon Jones umila sobie oczekiwanie na powrót do oktagonu rywalizacją w turniejach graplerskich.
Po tym, jak na gali Submission Uderground 2 poddał Dana Hendersona, wyzwanie rzuciło mu kilku zawodników ze świata MMA i graplingu. Jednym z nich był sparingpartner Conora McGregora, amerykański as parterowy Dillon Danis. Na swój – irlandzki – sposób.
beg me.
— Dillon Danis (@dillondanis) December 19, 2016
Błagaj mnie.
Bones już wcześniej odniósł się do wyzwań rzucanych mu przez czarne pasy BJJ – sam posiada biały – wyjaśniając, że na tym etapie nie jest zainteresowany taką rywalizacją, a teraz został też zapytany o wyzwanie ze strony Danisa.
Jeśli chodzi o niego… Jest ode mnie o wiele mniejszy. Wychodząc do ostatniej grapplingowej walki, nie miałem wiele do zyskania – pokonałem Dana Hendersona, od którego byłem o wiele większy. A teraz ludzie chcieliby zobaczyć mnie w akcji z kimś, kto jest ode mnie większy, abym miał przed sobą inne wyzwanie.
– powiedział Jones w rozmowie z FightHubTV.
Mówił do mnie, żebym go błagał, co było w pewien sposób kretyńską zagrywką. Już wtedy znajdowałem się w sytuacji, w której nie miałem wiele do zyskania. Niewielu ludzi wie, kim on jest. Po prostu w moim odczuciu zachował się jak kretyn i nie miałem nawet ochoty raczyć go odpowiedzią.
*****