John Lineker minimalnie lepszy od Johna Dodsona!
John Lineker odniósł szóste z rzędu zwycięstw, w walce wieczoru gali UFC Fight Night 96 wypunktowując Johna Dodsona.
W walce wieczoru gali UFC Fight Night 96 w Portland John Lineker (29-7) po wyrównanej walce wypunktował Johna Dodsona (18-8).
Obaj zawodnicy podeszli do siebie ze sporym szacunkiem – w pierwszej rundzie wymian było niewiele. Lineker był agresywniejszy, spychając Dodsona do defensywy, ale atakował rzadko. Najmocniejszym uderzeniem rundy było kopnięcie na głowę w wykonaniu Amerykanina, które jednak nawet nie zachwiało Brazylijczykiem.
Head kick lands for @JohnDodsonMMA but @JohnLineker eats it like it never happened. What a chin! #UFCPortland https://t.co/Mo9TCsJLbm
— #UFCPortland (@ufc) October 2, 2016
W drugiej rundzie Lineker podkręcił tempo, ale Dodson świetnie pracował na nogach, nie dając się zamykać pod siatką. Sfrustrowany Brazylijczyk zaczął się mocno irytować, atakując jeszcze ostrzej. Amerykanin odrobinę zwolnił i zaczął wdawać się w szalone wymiany z Linekerem – obaj trafiali, ale pod żadnym nie ugięły się nogi. W końcówce rundy Brazylijczyk dosięgał celu coraz częściej, kombinacjami sierpowych obijając głowę i korpus rywala.
They're exchanging leather in Portland!! What a fun second round!! #UFCPortland https://t.co/zMfaPjLsQL
— #UFCPortland (@ufc) October 2, 2016
Trzecia runda przebiegała już pod dyktando Linekera, który jeszcze bardziej podkręcił tempo. Dodson skakał po całym oktagonie jak szalony, próbując – bardzo często z sukcesami – unikać natarć rywala. Sam trafił też pojedynczymi uderzeniami – w tym mocnym kopnięciem na głowę – ale sam zainkasował znacznie więcej ciosów, będąc w permanentnej defensywie.
Czwarta runda była bardziej wyrównana. W poczynania Dodsona zaczęła wdzierać się panika, ale nie lepiej było z Linekerem, w którego poczynania zaczęła wkradać się frustracja. Chwilami Brazylijczyk ganiał Amerykanina niemal w sprincie. Obaj zanotowali sporo dobrych ciosów, choć oczywiście to Lineker nieustannie napierał.
W ostatniej odsłonie warunki dyktował Dodson, który zachował więcej sił. Dzięki swojej szybkości i upodobaniu do ciosów prostych – zamiast sierpowych jak Lineker – Amerykanin kilka razy wymanewrował Brazylijczyka, na odchodne częstując go ciosami. Raz nawet o mało nie posłał go na deski, ale Lineker przetrwał, chwilę potem zresztą rzucając się do kolejnej szarży.
THIS FIGHT!!!! #UFCPortland https://t.co/QrtJgsghiE
— #UFCPortland (@ufc) October 2, 2016
Ostatecznie sędziowie niejednogłośnie wskazali na Johna Linekera, który tym sposobem odnosi szóste z rzędu zwycięstwo.