UFC

Joanna Jędrzejczyk o walce Andrade vs. Gadelha: „Nie byłam pod wrażeniem”

Joanna Jędrzejczyk zabrała głos na temat krwawego pojedynku swoich byłych rywalek – Jessiki Andrade i Claudii Gadelhy, które starł się podczas UFC Fight Night 117.

Piekielnie istotne starcie dla układu sił w kategorii słomkowej pomiędzy dwoma byłymi pretendentkami, Claudią Gadelhą i Jessicą Andrade, które odbyło się podczas saitamskiej gali UFC Fight Night 117, wywołało spore poruszenie na całym świecie, a w ocenie wielu była to jedna z najlepszych walk – jeśli nie najlepsza – w historii kobiecego MMA.

Na przestrzeni trzech rund Andrade przeokrutnie porozbijała twardą jak skała i waleczną Gadelhę, a obie zawodniczki zostawiły po sobie oktagon zalany krwią.

Jessica Andrade zdemolowała Claudię Gadelhę – video

Zwyciężczyni zapowiedziała co prawda, że teraz chciałaby skrzyżować rękawice z Karoliną Kowalkiewicz, jeśli ta podczas trójmiejskiej gali UFC Fight Night 118 pokona Jodie Esquibel, ale nie ulega wątpliwości, że demontażem Gadelhy mocno zbliżyła się też do potencjalnego rewanżu z zasiadającą na tronie kategorii słomkowej Joanną Jędrzejczyk.

Polska mistrzyni dotychczas nie zabierała głosu na temat brazylijsko-brazylijskiej wojny w Japonii. Zmieniło się to jednak po konferencji prasowej w Las Vegas promującej galę UFC 217, podczas której Jędrzejczyk powróci do oktagonu.

Obejrzałam tę walkę następnego dnia przy śniadaniu. Tak naprawdę obejrzałam tylko połowę pierwszej rundy i przestałam. Sądziłam, że Gadelha to wygra, ale wiem, że obie są bardzo silne. Wiem, że jest mnóstwa mocnych, utalentowanych zawodników z Brazylii.

– powiedziała Jędrzejczyk w rozmowie z TSN.ca, wyjaśniając, że nie mogła oglądać pojedynku na żywo w nocy, bo rano musiała być wyspana i gotowa do treningów.

Rzecz w tym, że sądzę, że Gadelha wyglądała fatalnie i dlatego Andrade wyglądała tak dobrze. Gadelha nie miała dobrego planu na pokonanie Andrade. Dlatego (Andrade) wyglądała tak dobrze, ale nie zrobiła nic nowego, wyjątkowego. Nie wyszła tam z czymś nowym, niesamowitym. Była taka sama jak w walce ze mną. Wszystko jest jednak tu i tu (w głowie i w sercu). Kwestia przygotowań.

Nie jestem pod wrażeniem. Ludzie lubią oglądać szalone walki, rozcięcia, krew, pot. Jasne. Czasami jednak chodzi też o odpowiednia technikę, płynne ruchy i mądre podejście do walki. Nie byłam więc pod wrażeniem. Ale gratulacje dla Jessiki Andrade. Wiele razy powtarzałam, że Claudia Gadelha jest numerem jeden, ale teraz widzimy, że Jessica Andrade przejęła jej pozycję.

Teraz polska mistrzyni skupia swoją uwagę wyłącznie na Rose Namajunas, z którą pójdzie w oktagonowe tany podczas zaplanowanej na 4 listopada gali UFC 217 w Nowym Jorku.

Zapytana, z kim mogłaby się zmierzyć w następnej kolejności, jeśli zostawi Amerykankę w pokonanym polu, olsztynianka nie wskazała konkretnego nazwiska.

Jest mnóstwo zawodniczek w kategorii słomkowej. Słyszałam właśnie o nowych, które zostały zakontraktowane, więc jest w tej dywizji wiele talentu i wiele potencjału.

– stwierdziła.

Muszę pozostawać skromną i ciężko pracować każdego dnia, żeby nadal bronić tego pasa.

*****

Typowanie UFC 216 – Ferguson vs. Lee

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button