Joanna Jędrzejczyk: „Lubię swoje obowiązki medialne, ale…”
Dominatorka kategorii słomkowej UFC Joanna Jędrzejczyk wyjaśnia swoje podejście do showbiznesu, stając w obronie Rondy Rousey.
W ostatnich dniach mistrzyni kategorii słomkowej Joanna Jędrzejczyk coraz śmielej opowiada o gotowości do rozpoczęcia kariery aktorskiej, zdradzając nawet, że otrzymała już pewną propozycję w tym temacie.
W rezultacie tu i ówdzie zaczęły podnosić się głosy, jakoby polska mistrzyni zmieniała powoli swoje priorytety – ze sportowych na showbiznesowe. Chętnie w tym kontekście przytacza się przykład Rondy Rousey, w temacie której do dnia dzisiejszego żywa jest teza, jakoby jej kariera filmowa i zobowiązania medialno-promocyjne negatywnie odbiły się na jej postawie sportowej.
Jednak Jędrzejczyk, której brakuje już tylko jednej udanej obrony pasa mistrzowskiego do wyrównania rekordu sześciu obron Amerykanki, ma w tym temacie zupełnie inne zdanie, uspokajając też swoich fanów obawiających się, że być może teraz więcej wagi będzie przykładać do elementów show zamiast sportowych.
Ronda Rousey jest jedną z największych w tym sporcie.
– powiedziała polska zawodniczka w MMAJunkie Radio.
Nie wierzę, że bardziej skupiała się na filmach, reklamach i sesjach fotograficznych niż na treningu. Nie wierzę w to, bo została medalistką olimpijską, gdy była bardzo młoda, więc wiem, że wie doskonale, czym jest ciężka praca.
Nie jest łatwo zostać mistrzem UFC, nie jest łatwo bronić pasa, zostać bogatą czy popularną osobą. Rzecz w tym, że trzeba sobie z tym radzić. Mam nadzieję, że pozostanę skromna. Podejdę do tego poważnie, bo mam dobre życie. Mam wokół siebie dobrych ludzi. Nadal jednak praca na sali treningowej jest najważniejsza. Koniec końców, ludzie chcą mnie widzieć w dobrej formie w walce – a nie na okładkach magazynów czy w reklamach.
Chcę być zapamiętana jako jedna z największych i najlepszych sportowców z Polski – nie jako celebrytka czy osoba z okładek albo sesji zdjęciowych. Lubię to robić – lubię moje obowiązki medialne i sponsorskie, ale gdy jest na to czas, wtedy się tym zajmuję. I wierzę, że Ronda miała takie samo podejście. Ludzie nie mogą tak mówić, bo nie znają prawdy. Tylko ona ją zna.
*****
Joanna Jędrzejczyk: „Nie boję się śmierci – wiem, że Bóg jest cały czas ze mną”