Jimmie Rivera odrzuca walkę z Marlonem Verą na UFC Fight Night 103
Rozpędzony serią czterech zwycięstw w oktagonie Jimmie Rivera odrzucił propozycję walki z Marlonem Verą na gali UFC Fight Night 103.
Po tym, jak Bryan Caraway nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z walki z Jimmie Riverą na gali UFC Fight Night 103 w Phoenix, matchmakerzy organizacji zabrali się ostro do pracy.
Nie przychylili się do prośby Johna Dodsona, który wyraził gotowość do pójścia w tany z Riverą, zamiast z Magikiem zestawiając El Terrora z Marlonem Verą, który stoczył jak dotychczas cztery walki pod banderą UFC, zwyciężając dwie.
Nowe zestawienie oficjalnie ogłoszono, ale kilka godzin później głos zabrał Rivera, który zapowiedział, że ostatecznie nie wystąpi na gali, przepraszając swoich fanów.
I apologize to my fans and students. I will not be fighting next Sunday in Phoenix Arizona. Due to my opponent injury i am out of my fight.
— Jimmie Rivera (@JimmieRivera135) January 7, 2017
Następnie sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu kategorii koguciej zawodnik, który znajduje się na fali czterech wiktorii w oktagonie UFC, w rozmowie z portalem OlimpoMMA.com wyjaśnił, że starcie z Verą nie ma dla niego sensu. Zgodziłby się tylko na kogoś z czołówki dywizji.
Prosiłem tylko o rywala, który przyniesie mi korzyści. Nie będę walczył z Verą, żeby wyglądać ja tyran, bo uczę moich dzieci, żeby tego nie robić.
– powiedział Rivera.
A on ma córkę i zbiera pieniądze na jej operację. Mam serce i nie mam zamiaru go powstrzymywać.
*****
John Dodson gotowy zastąpić Bryana Caraway’a i bić się z Jimmie Riverą
Komentarze: 1