Jimi Manuwa ubija Corey’a Andersona w pierwszej rundzie
Jimi Manuwa nie dał szans Corey’owi Andersonowi, ubijając go w pierwszej rundzie w walce wieczoru gali UFC Fight Night 107.
W walce wieczoru gali UFC Fight Night 107 w Londynie Jimi Manuwa (17-2) znokautował Corey’a Andersona (9-3) już w pierwszej rundzie.
Pojedynek rozpoczął się bardzo spokojnie. Manuwa wywarł presję, będąc jednak bardzo ostrożnym i uważając na próby zapaśnicze Andersona. Ten ostatni krążył przy siatce, szukając przestrzeni. Manuwa trafił lewym hakiem na korpus, potem częściowo zblokowanym kopnięciem na głowę. Anderson spróbował obalenia, ale bez sukcesu. Trafił za to dwoma szybkimi ciosami. Nadal jednak krążył przy siatce, próbując operować stamtąd szybkimi ciosami. Manuwa jednak najpierw naruszył go szybkim, krótkim lewym sierpem w kontrze – Amerykanin aż na chwilę przykucnął – zmuszając go do ucieczki wzdłuż siatki. Tam jednak złapał go soczystym lewym sierpowym, który posłał Andersona na deski, ledwie przytomnego. Kolejne uderzenia nie były konieczne.
Here's the "One Hitter Quitter" knock out by @POSTERBOYJM #UFCLondon pic.twitter.com/DgWzpfX0vL
— #Dizz © (@TalkMMA) March 18, 2017
Jimi Manuwa just landed an incredible one-punch, walk-off knockout in #UFCLondon #UFC #UFCFightNight107 pic.twitter.com/Z542b5EGVN
— Johnny D (@JohneydD) March 18, 2017
¡PUM! @POSTERBOYJM #UFCLondon pic.twitter.com/1z28oMIvf9
— Adrenalina Sports Network (@AdrenalinaSN) March 18, 2017
Po walce Poster Boy wyraził gotowość do pójścia w tany ze zwycięzcą rewanżu pomiędzy Danielem Cormierem i Anthonym Johnsonem, rzucając też wyzwanie… Davidowi Haye’owi.