Jimi Manuwa: „Jestem jak Mike Tyson”
Jimi Manuwa przekonuje, że zasłużył na walkę o pas mistrzowski kategorii półciężkiej z Danielem Cormierem.
Efektownie ubiwszy przed kilkoma tygodniami Corey’a Andersona – po tym jak wcześniej uderzeniami rozprawił się też z Ovincem St. Preuxem – Jimi Manuwa postawił sprawę jasno, domagając się walki o pas mistrzowski kategorii półciężkiej.
Pojawił się później na gali UFC 210, gdzie wdał się w wymianę uprzejmości z Danielem Cormierem po tym, jak ten po raz kolejny nie dał szans Anthony’emu Johnsonowi, broniąc po raz drugi złota.
Rzecz w tym jednak, że w tle rozgrywki o najwyższe trofeum w 205 funtach cały czas krąży postać jej niekoronowanego – a w zasadzie: pozaoktagonowo zdetronizowanego – mistrza Jona Jonesa, którego zawieszenie za stosowanie dopingu dobiega końca w lipcu.
Manuwa już wcześniej wyrażał się krytycznie o Amerykaninie, wyjaśniając niechęć do walki z nim oszustwami dopingowymi, jakich się dopuścił. Nic więc dziwnego, że nieszczególnie przypadły mu do gustu słowa Dany White’a, który przed kilkoma dniami zapowiedział, że jeśli Jones zechce, może od razu po powrocie bić się o tytuł mistrzowski z Cormierem.
Nie chciałem, żeby Jones przeskakiwał kolejkę.
– powiedział w rozmowie z ESPN.com Poster Boy.
Ciężko pracowałem, nokautowałem ludzi. Wierzę, że zasługuję na walkę o pas. Jest największym w historii, ale nie walczył od roku czy dwóch lat. Uważam, że potrzebuje walki na przetarcie i uważam, że o tym wie.
Co ciekawe, kilka dni temu klubowy kolega Jimiego Manuwy, a także jeden z najlepszych półciężkich na świecie Alexander Gustafsson, wyraził gotowość do stoczenia rewanżu z Jonesem właśnie w charakterze walki na przetarcie dla Amerykanina. Jednocześnie Szwed życzył Brytyjczykowi starcia o pas, więc wygląda na to, że właśnie taki scenariusz – a wiec rewanż z Jonesem dla Gustafssona i walka o złoto dla Manuwy – w pełni zadowoliłby obu.
Trudno kwestionować Jona Jonesa.
– powiedział Manuwa.
Jest najlepszym w historii bez podziału na kategorie wagowe – może razem z Demetriousem Johnsonem po UFC on FOX 24. Ale nie wiem… Skończyłem wszystkich rywali w spektakularnym stylu. Nie walczę do decyzji. Jestem teraz w tej dywizji jak Mike Tyson. Myślę, że wszyscy ci ludzie wiedzą, że jestem trudnym rywalem dla każdego.
*****
