„Jestem w totalnym szoku” – Martin Lewandowski zareagował na klęskę Izu Ugonoha
Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski skomentował niespodziewaną porażkę Izu Ugonoha z Markiem Samociukiem na KSW 60.
Nie tak drugi występ w formule MMA i drugi pod sztandarem KSW wyobrażał sobie były kickbokser i bokser Izu Ugonoh.
Pierwotnie w ramach gali KSW 60 w Łodzi miał się zmierzyć z Thomasem Narmo, a później wyszykowano mu Ugura Ozkaplana. Jednak ostatecznie reprezentant WCA Fight Team skrzyżował rękawice z biorącym walkę na tydzień przed galą debiutantem Markiem Samociukiem, dla którego był to zresztą powrót do akcji ledwie dwa tygodnie po wyniszczającej 15-minutowej walce z Tomaszem Janiszewskim na EFM Show.
Początek walki należał jednak do Ugonoha, który wybroniwszy się przed zapaśniczymi próbami Samociuka, posłał go na deski, zasypując kanonadą uderzeń. Mordercze żądze nie zaprowadziły jednak Izu do zwycięstwa – sędzia okazał się bardzo cierpliwy, a Marek pokazał kawał serca – a do opróżnienia baku z paliwem. Już w końcówce rundy pierwszej Samociuk odzyskał rezon, atakując trójkątem z pleców.
Do narożnika Ugonoh schodził, oddychając rękawami. Nie opuścił go nawet po wznowieniu walki w drugiej rundzie. Ustawił się na ogrodzeniu, czekając na wyrok. Rozochocony Samociuk dopadł go tam, zasypał uderzeniami, przewrócił i ubił z góry. Przez dłuższy czas po zakończeniu pojedynku Ugonoh wił się na plecach z bólu. O co chodziło? Nie wiadomo.
Jak natomiast wyglądało to z perspektywy współwłaściciela KSW Martina Lewandowskiego? O to po gali zapytał go Dominik Durniat…
– (Samociuk) niesamowicie się pokazał – powiedział promotor. – Jak zawodnik pojawia się na ostatnią chwilę, to naprawdę różnie to bywa. Przez to, że nie ma całego obozu przygotowawczego, można założyć, że nie jest w formie.
– Natomiast tutaj w pierwszej rundzie tak naprawdę Izu kompletnie go zdominował. I ta druga… Powiem szczerze, że jestem w totalnym szoku, co się wydarzyło u Izu, że tak spuchł.
– Nie wiem. Naprawdę. Czy to jest presja, czy coś w cyklu przygotowań źle wypadło? Bo, wiesz, jeżeli patrzysz na kogoś, kto przez lata startuje w kickboxingu amatorsko i zalicza i Mistrzostwa Świata i Mistrzostwa Europy. I w K-1, później w boksie zdobywa trzy pasy w trzech poważnych federacjach.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
– Mógłbym przyznać, że techniki parterowej może jeszcze nie mieć dobrze opanowanej, natomiast tzw. płuco i tlen? Naprawdę jestem ciekawy, co się wydarzyło i zamierzam o to dopytać.
Poproszony o potwierdzenie, że na tej porażce przygoda Izu Ugonoha z KSW nie dobiegnie końca, Martin Lewandowski długo się nie wahał.
– Oczywiście, (że obaj zostają) – potwierdził. – Jedna przegrana. Gdyby było po trzeciej przegranej, to należałoby się zastanowić, czy jest sens trzymania. I taką niepisaną zasadę mamy, że trzy przegrane to już raczej się żegnamy albo dziękujemy sobie za jakimś danym zawodnikiem, przynajmniej na chwilę.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****