„Jestem świadomy, co spróbuje zrobić w klatce” – Nate Diaz o taktyce Anthony’ego Pettisa przed UFC 241
Nate Diaz opowiedział o domniemanym konflikcie z Anthonym Pettisem oraz planie na sobotnią walkę.
W drodze do gali UFC 241, która odbędzie się w Anaheim, wiele mówiło się o konflikcie pomiędzy bohaterami najciekawiej, zdaniem wielu, zapowiadającej się walki, Natem Diazem i Anthonym Pettisem.
Zobacz także: Nate Diaz wskazuje 3 zawodników, których styl walki robi na nim wrażenie
Jak jednak zapewnił stocktończyk podczas spotkania z mediami, sprawa została rozdmuchana.
Nie ma żadnego konfliktu.
– powiedział Diaz.
Wszystko gra. Jestem to jako biznesmen i urodzony zabójca. Jestem tu, żeby wykonać robotę, a on jest gościem, którym mam się zająć. Nie ma problemu. Z mojej strony wszystko gra. Jestem tutaj, żeby, kurwa, zabić i przeżyć weekend.
Wedle narracji Showtime’a, Nate Diaz był najzwyczajniej w świecie zazdrosny o jego sukcesy z czasów, gdy zasiadał na tronie mistrzowskim wagi lekkiej. Stocktończyk widzi jednak temat inaczej.
Nie byłem wtedy zazdrosny tylko wściekły, że wszystko mu podano, kurwa, na tacy – jak Conorowi.
– stwierdził Diaz.
Wykonałem więcej roboty niż ci wszyscy goście, a to ich promowano na gigantów. A jeśli jesteś zawodnikiem i widzisz, że pompują tego czy tamtego gościa, to na pewno odłączam się od tej grupy. Jebać to. To ja jestem szefem.
Dlatego powiedziałem, że pierdolę gościa od paczki Wheaties. Jestem wojownikiem. Chcę z nim walczyć, bo z jakiej, do cholery, racji tam się znalazł? To nic osobistego.
Niewielkim bukmacherskim faworytem pojedynku jest Pettis. Zdaniem wielu będzie to klasyczna konfrontacja pomiędzy bokserem i specjalistą od kopnięć.
Trzeba będzie tam wyjść w sobotę wieczorem i zobaczymy, co się wydarzy.
– powiedział stocktończyk, zapytany o walkę.
Jestem świadomy tego, co spróbuje zrobić, ale może się okazać, że będzie zupełnie inaczej. Kto wie. Jestem sobie w stanie wyobrazić, co zrobiłbym na miejscu innego gościa, gdybym walczył ze sobą – i z tego punktu widzenia wyszliśmy. Nie wiem. Starałem się przygotować najlepiej, jak się da. Na każdą sytuację.
*****