Jest oświadczenie! Tomasz Romanowski zabrał głos po przestrzeleniu wagi o prawie 3 kilogramy przed KSW 72!
Tomasz Romanowski skomentował nieudany bój z wagą przed sobotnią galą KSW 72, w ramach której skrzyżuje rękawice z Andrzejem Grzebykiem.
Nie tak to miało wyglądać – chciałby się rzec. W środę Tomasz Romanowski twierdził w magazynie Oktagon Live, że dopełni formalności, mieszcząc się w limicie kategorii półśredniej przed walką wieczoru sobotniej gali KSW 72 w Kielcach.
– Mam cztery walki w KSW, raz tylko chciałem catchweigta, waga była cały czas robiona – powiedział wówczas. – Mam nadzieję, że teraz też będzie. Zostało 2,5 kilo, niecałe 3. Będzie dobrze.
– Dwie pierwsze walki zrobiłem normalnie w normalnych limitach. Później, wiadomo, wskoczyłem na zastępstwo i dwa razy nie chciałem… Raz, bo wiadomo, gdzieś wypadło mi zdrowie i tak dalej. I to raz tylko, a zobacz, łatka (catchweight) została od razu przybita.
Tymczasem w piątkowy wieczór rzeczywistość okazała się zupełnie inna od środowych deklaracji. Tommy wniósł bowiem na wagę aż 80,5 kg, co oznacza, że limit kategorii półśredniej przestrzelił aż o 2,9 kg. W rezultacie stargardzianin został ukarany potrąceniem aż 50% gaży za walkę. Jego rywal Andrzej Grzebyk dopełnił natomiast formalności, mieszcząc się w ustalonym limicie.
Po niepowodzeniu w walce z wagą Romanowski opublikował na Instagramie wpis, w którym zapowiedział zmianę dywizji.
– Niestety, nie udało się zrobić wagi, dużo zostało – napisał. – Czas sobie powiedzieć „stop” w tej kategorii. Gratulacje dla Grzebyka. Jutro damy wojnę życia.
Póki co brak szczegółów na temat powodów przestrzelenia wagi przez Romanowskiego.
Jak wspomniał w przytoczonej wyżej wypowiedzi, Tommy dwie pierwsze walki pod sztandarem KSW stoczył w limicie wagi półśredniej. Dwie ostatnie, z których jedną wziął w zastępstwie, odbyły się już w umownych limitach.
Sobotnie starcie z Romanowskiego z Grzebykiem awizowane było jako eliminator do walki o tytuł mistrzowski, szczególnie dla rozpędzonego serią dwóch zwycięstw stargardzianina. Mając jednak na uwadze, że nie zrobił on wagi, wydaje się, że jego szanse na bój o złoto 77 kilogramów zmalały praktycznie do zera, co też potwierdza deklaracja Tommy’ego o zmianie kategorii wagowej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.