„Jest jak spadająca lawina!” – Cormier zachwycony Prochazką, wskazał jedynego zawodnika, który może go zatrzymać
Rozdający swego czasu karty w wagach półciężkiej i ciężkiej Daniel Cormier wskazał zawodnika, który może sprawić najwięcej kłopotów Jiriemu Prochazce.
Gdy w walce wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night w Las Vegas Jiri Prochazka po fantastycznym widowisku spektakularnie i brutalnie rozprawił się z Dominickiem Reyesem, zachwytu nad występem Czecha nie ukrywał był podwójny mistrz Daniel Cormier.
– Ten koleś Prochazka jest jak spadająca lawina – napisał na Twitterze. – Po prostu szarżuje na tych gości. Wykorzystuje swoją kondycję jako broń, ma fantastyczną szczękę i świetny instynkt do kończenia walk. Jestem bardzo podekscytowany tym kolesiem!
W najnowszej odsłonie programu DC & Helwani Amerykanin zdradził natomiast, że do czasu sobotniej gali nie wiedział… Kim jest Jiri Prochazka! Widział co prawda migawki z debiutanckiego zwycięstwa Czecha z Volkanem Oezdemirem, ale dopiero w sobotę zorientował się, że to właśnie on będzie rywalem Dominicka Reyesa.
Podtrzymał natomiast swoją opinię na temat potencjału Czecha.
– Tak, jak napisałem w moim wpisie w sobotę, gdy złapie wiatr w żagle, niezwykle ciężko jest poradzić sobie z presją, jaką wywiera, oraz jego gotowością do walki – powiedział Cormier. – Wiem, że wszyscy wychodzą tam i walczą, ale nie wszyscy są gotowi, aby przyjmować uderzenia, rzucać się z furią na rywala, korzystając jednocześnie z techniki. Nie rzuca byle czego. Robi to w jakimś celu, pomimo iż czyni to w brawurowym stylu.
– Uważam, że gość jest wyjątkowy. Nie był nawet zmęczony. Na ogół gdy narzucasz takie tempo w pierwszej rundzie, drugą zaczynasz wolniej. Wraz z biegiem walki tempo spada coraz bardziej i bardziej. Jiri nie zwolnił.
– Będę szczery. Widząc Dominicka Reyesa po pierwszej rundzie, miałem wrażenie, że to tylko kwestia czasu, zanim Jiri go dopadnie, bo za każdym razem, gdy Dom trafiał tymi ładnymi prawymi i lewymi w kontrze, koleś nawet nie mrugał. Po prostu dalej nacierał.
DC nie ma wątpliwości, że Jiri Prochazka zapracował na to, aby walczyć o tytuł mistrzowski ze zwycięzcą wrześniowego boju na szczycie pomiędzy Janem Błachowiczem i Gloverem Teixeirą.
Jednak Amerykanin nie jest pewien, czy tak długa przerwa będzie młodemu nadal Czechowi służyć. Gdyby zdecydował się powrócić wcześniej, Daniel Cormier wskazał Aleksandara Rakicia jako idealnego dlań rywala. Ewentualnie zdaniem Amerykanina Czech mógłby zostać rezerwowym do walki Błachowicza z Teixeirą.
Pomimo iż sobotni występ Prochazki bardzo przypadł mu do gustu, Cormier zaznaczył, że każda szczęką ma swoje limity – i jeśli nadal z tak dużą pogardą podchodził będzie do defensywy, Czech z czasem może stracić odporność.
– Póki co nie jest oczywiście w tym momencie, bo przebija się przez wszystkie ciosy – powiedział Daniel. – Dominick Reyes uderza niebywale mocno. Popatrzcie, co zrobił Chrisowi Weidmanowi, co zrobił wielu innym gościom, torując sobie drogę do miana pretendenta. Prochazka jest więc bardzo odporny.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
– Jednak z każdym uderzeniem jako zawodnik coś tracisz. Jeśli nadal będzie inkasował tyle uderzeń, trudno będzie mu utrzymać to przez dłuższy okres czasu.
– Jednak w międzyczasie? W najbliższym czasie? Nie wiem, jak zatrzymać tego gościa, jeśli nie ułożysz go na plecach i nie utrzymasz tam. Musisz położyć kolesia, żeby trochę zwolnił, bo potrafi przyjąć i jest niebywale dynamiczny w ataku.
Nie znaczy to jednak, że Daniel Cormier nie widzi w kategorii półciężkiej zawodnika, który były w stanie postawić się szalonemu Czechowi. Owszem, widzi…
– Jest jak lawina – powiedział Cormier. – Jak spadająca lawina. Nie ma nic, co go zatrzyma, chyba że go znokautujesz. Nie wiem jednak, kto jest w stanie to zrobić. Może poza mistrzem Janem Błachowiczem.
Cały program poniżej:
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****
No proszę „poza mistrzem Janem Błachowiczem”?! Spodziewałem się Jonsa, Adesany czy tam innego Ngannou , a tu DC powiedział „poza mistrzem Janem Błachowiczem”. Wreszcie jakaś oznaka szacunku.