Julianna Pena wyjaśnia, dlaczego nie chciała bić się na UFC 205 obok Conora McGregora
Wielu marzy o wystąpieniu na gali, na której pojawia się Conor McGregor – ale nie Jessica Pena.
Kilka miesięcy temu głośno było o tym, jak Julianna Pena odrzuciła propozycję walki z Valentiną Shevchenko. Teraz, gdy ich pojedynek w końcu dojdzie do skutku jako walka wieczoru dzisiejszej gali UFC on FOX 23, Amerykanka w rozmowie z MMAFighting.com opowiedziała o dwóch powodach, które zadecydowały o tamtej decyzji.
Pojawiła się Ronda, a powiedzieli, że będę następna w kolejce (do walki o pas), jeśli Ronda nie wróci.
– powiedziała Pena.
Byłam gotowa na starcie o pas. Ale potem Ronda wróciła z tych dupnych wakacji i dali jej walkę o pas, z czego nie byłam zadowolona.
Galą, na której miało pierwotnie dojść do walki Peny z Shevchenko, było nowojorskie UFC 205 z Conorem McGregorem w roli głównej. I to właśnie, a więc obecność na karcie walk gwiazdora Irlandii, było niespodziewanie drugim powodem, dla którego Venezuelan Vixen odrzuciła pojedynek.
Nie chciałam dzielić się uwagą z Conorem McGregorem.
– stwierdziła rozpędzona serią czterech zwycięstw zawodniczka.
Podchodzę do tego realistycznie, wiedziałam, że Conor skupi na sobie najwięcej uwagi podczas UFC 205 – nie przez przypadek. Skoro więc nie dawali mi walki o pas, dlaczego miałabym walczyć na tej rozpisce, podczas gdy tak wielu innych ludzi ściągało na siebie uwagę? Chcę, żeby moja walka miała jak największe znaczenie. Dlatego nie zgodziliśmy się na walkę z Valentiną tamtego wieczoru.
*****