Polskie MMAUFC

Jessica Andrade: „Jeśli Claudia posłała ją na deski jabem, to ja mogę ją znokautować”

Jessica Andrade opowiada o walce swojego życia, jaką stoczy podczas gali UFC 211 z mistrzynią kategorii słomkowej Joanną Jędrzejczyk.

Joanna Jędrzejczyk zdążyła już kilka razy zapowiedzieć, że ani przed, ani po walce z Jessicą Andrade, z którą zmierzy się podczas gali UFC 211, nie planuje żadnych prowokacji, darząc Brazylijkę szacunkiem.

I wygląda na to, że i pretendentka celuje w podobne podejście do pojedynku, stawiając tylko i wyłącznie na aspekty sportowe.

Gdy przychodzi czas na walkę, jesteśmy profesjonalistami. Chodzi o naszą pracę i nasze kariery. Szacunek zawsze musi być.

– powiedziała Andrade w rozmowie z brazylijskimi mediami (za MMAFighting.com).

Nie walczę z nią, bo jest moim wrogiem, nie walczę, aby ją zabić. To moja rywalka i dam z siebie wszystko. Chcę zwyciężyć, ale jest miejsce na szacunek i przyjaźń.

Rozpędzona serią trzech kolejnych wiktorii w kategorii słomkowej Brazylijka szczególnie dobrze radzi sobie w półdystansie, gdzie chętnie rozpuszcza potężne sierpy i haki na korpus. Gala UFC 211 odbędzie się jednak w dużym oktagonie, co oznacza, że dopadnięcie mistrzyni czy też zamkniecie jej na siatce będzie mocno utrudnione.

Im więcej miejsce dajesz Joannie, tym lepiej dla niej.

– oceniła Andrade.

Ja radzę sobie lepiej, gdy skracam dystans. Ale bez względu na wielkość oktagonu czy miejsce, będę dobrze przygotowana. Może uciekać, ile będzie chciała, ale nie będzie mogła robić tego ciągle – i w końcu ją złapię.

Oglądając jej walki z Claudinhą i Karoliną, można zobaczyć wiele braków. Jeśli jesteś wszechstronna i dostajesz w twarz, ale nadal idziesz przed siebie, frustrujesz Joannę. Nie wie, co robić. Wygrała przez decyzję, to była jedna z jej najcięższych walk, ale Claudihna była w stanie posłać ją na deski jabem – więc jeśli ja będę miała okazję, żeby ją uderzyć, mogę ją znokautować.

*****

Sierpem #55 – Bedorf vs. Kita II

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button