„Jeśli wyprzedzi mnie człowiek z trzema obronami pasa…” – Jon Jones stanowczo o Khabibie Nurmagomedovie i rankingu P4P
Jon Jones nie był zachwycony słowami Khabiba Nurmagomedova, który zapowiedział po pokonaniu Justina Gaethje, że zasługuje na pierwsze miejsce w rankingu P4P.
Były mistrz wagi półciężkiej Jon Jones nie ukrywał przed sobotnią galą UFC 254 w Abu Zabi, kogo faworyzuje w walce wieczoru.
– Stawiam na Gethje – napisał na Twitterze tuż przed pojedynkiem. – Przez KO!
Realia okazały się jednak zupełnie inne. Khabib Nurmagomedov poddał w drugiej rundzie Justina Gaethje, broniąc tytułu mistrzowskiego po raz trzeci w karierze.
– Khabib właśnie udowodnił, dlaczego jest mistrzem – skomentował Jones. – Cholera, w tym gównie są poziomy. Sędzia zawiódł Gaethje.
Gdy natomiast w wywiadzie w oktagonie po walce Dagestański Orzeł zaapelował do UFC o pierwsze miejsce w rankingu P4P, Bones nie zdzierżył. Zasypał Twittera masą wpisów, w których a to gratulował Khabibowi Nurmagomedovowi wiktorii, a to wyjaśniał, dlaczego Dagestańczyk nie jest lepszym zawodnikiem od niego.
– Do czasu, aż sięgnę po koronę wagi ciężkiej, mogę ci dać to miejsce – napisał. – Ciesz się tym, mistrzu.
– 15 obron pasa mistrzowskiego. Liczby nie kłamią.
– Chcę pogratulować Khabibowi niesamowitej kariery. Wiem, że dziś napełnił wielką dumą swojego ojca oraz miliony fanów na świecie. Nich Bóg nadal błogosławi go w jego podróży.
– To był na pewno wielki moment, ale moja logika na pewno nie jest ułomna – kontynuował rozważania o rankingu P4P. – Po prostu poproszę teraz o pas wagi ciężkiej i zobaczę, czy mi go dadzą. Skoro teraz można po prostu prosić o różne rzeczy.
– Wygrałem 15 tytułów mistrzowskich, a on wygrał dopiero czwarty. Fakt, że w ogóle o tym rozmawiamy, jest dla mnie nie do pojęcia.
– Gdy trafiłem do UFC, byłem jednym z najmłodszych zawodników w organizacji, najmłodszym mistrzem w historii i tylko trzy z moich walk były wyrównane.
– Rozumiem, że większość ludzi nigdy nie była numerem jeden w swojej społeczności, w swoim stanie, nie wspominając o świecie. Ale moja sportowa natura nie pozwala mi stać obok, patrząc, jak ktoś prosi, aby uznać go za najlepszego. Poświęciłem temu zbyt wiele krwi.
– Jeśli zostanę wyprzedzony w rankingu przez człowieka z tylko trzema obronami pasa, to naprawdę nie wiem, co o tym już sądzić.
Nie zabrakło też wątku… rasowego!
– Brachu, gdy jesteś czarny w Ameryce, wiele rzeczy się nie klei – stwierdził. – Po prostu mówię, jak jest. Musisz wtedy pracować cztery razy ciężej.
– Ludzie chcą, żebym siedział cicho i dał mu się nacieszyć, a ja mam w tym czasie siedzieć z boku i patrzeć, jak moja praca jest coraz niżej w rankingu. To nieuczciwe względem mojej rodziny oraz ludzi, którzy poświęcili się dla mnie, abym zaszedł tak daleko.
– Ponad 50% moich walk to były walki mistrzowskie. LeBron James może wygrać mecz jednym punktem, ale Jon Jones nie może. Naprawdę was rozbestwiłem, ludzie.
– Jeśli robimy konkurs popularności, chętnie przyjmę porażkę. Nie ma to jednak żadnego związku ze sławą czy byciem dobrą osobą. Poświęciłem temu sportowi całe dorosłe życie, więc sam jestem sobie dłużny, aby teraz zabrać głos.
– Nie jestem absolutnie zgorzkniały. Naprawdę szanuję Khabiba i szanuję ludzi jego pokroju. Ale status najlepszego trzeba wywalczyć, a nie otrzymać. Niestety, cztery walki mistrzowskie to za mało i nie ma znaczenia, jak bardzo nam się podobały.
Jon Jones jest obecnie sklasyfikowany na 1. miejscu w rankingu P4P UFC. Khabib Nurmagomedov jest drugi. Aktualizacja rankingu jest spodziewana we wtorek.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
Niech jeszcze wspomni o tym ile razy wpadł na dopingu a ile Nurmagomedov. 😏
Khabib to przedziwny mistrz.
Prawdziwy* oczywiście. ☺
Khabib to mocny zawodnik ale mówienie o nim jako goat albo nr 1 p4p jest śmieszne. Żeby w ogóle myśleć o tym, musiałby jeszcze obronić ten pas przynajmniej 5 razy.
Jonsowi się status GOAT pomylił z aktualnym rankingiem P4P.
W sumie to się z nim zgadzam
Liderem p4p jest z pewnością Khabib, bo liczy się tu i teraz. Jones od dłuższego czasu spory regres formy. Co nie zmienia faktu że JJ jest nadal GOATem, bo tu faktycznie statystyka obron za nim przemawia
jak liczy się tu i teraz to wygrana Andesayi przeciwko Coście robiła zdecydowania większe wrażenie. No i Costa to był konkretny przeciwnik, a na Justina to chyba mało kto liczył.
Na Justina to mało kto liczył bo Khabib to POTWÓR. Na Coste to liczyli ludzie głównie z antypatii do lzziego.
Tak jak napisał czungumangu w przypadku P4P „liczy się tu i teraz” dlatego 1 miejsce należy się Khabibowi jak psu buda, ale z powodu jego przejścia na emeryturę , pewnikiem niedługo je straci na rzecz kogoś innego… mam nadzieje że Janka 😉
A o statusie GOAT to se możemy podyskutować po przejściu na emeryturę Jonsa.
Costa był niepokonany i miał mocny cios. Szkoda, że Khabib przeszedł na emeryturę, możemy teraz gdybać ale myślę, że ktoś by go w końcu ustrzelił, bo w pierwszej rundzie dużo przyjmował.
Jeśli Justin go nie ustrzelił tymi bombami , to chyba długo jeszcze nikt by go nie ustrzelił . Choć z drugiej strony , nic nie trwa wiecznie,.
Dlatego ważne jest by wiedzieć, kiedy zejść ze sceny (octagonu).
Oszuści nie powinni być brani pod uwagę, więc JJ wypada.