Polskie MMAUFC

„Jeśli UFC zorganizuje tam galę, muszę być jej częścią” – Marcin Tybura chce walczyć w Sankt Petersburgu

Marcin Tybura wskazał szykowaną nieoficjalnie na kwiecień w Sankt Petersburgu galę UFC jako idealną na powrót do oktagonu.

Sklasyfikowany na 9. miejscu w rankingu wagi ciężkiej Marcin Tybura od dłuższego czasu zaprasza w oktagonowe tany okupującego 8. lokatę Alexeya Oleinika, ale ten konsekwentnie garnie się do walk ze ścisłą czołówką, ignorując wyzwania ze strony Polaka.

Uniejowianin odrobinę zmodyfikował zatem taktykę medialną – i zamiast celować w starcie z konkretnym rywalem, mierzy w występ podczas konkretnej gali. Nasz zawodnik chciałby mianowicie powrócić do akcji podczas UFC on ESPN+ 7 – gali, która wedle nieoficjalnych doniesień odbędzie się 20 kwietnia w Sankt Petersburgu.

Walczyłem trzy razy w Sankt Petersburgu i łącznie potrzebowałem 8 minut, żeby wygrać je wszystkie. Jeśli UFC zorganizuje tam galę, muszę być jej częścią.

Tybur wykluczył też swój występ podczas szykowanej na 23 lutego praskiej gali UFC on ESPN+ 3.

Ciągle czekam, kilku asów nie chce się ze mną bić. W Petersburgu wygrałem już trzy walki, więc czemu nie. Pragę mogę wykluczyć.

Za czasów wojowania pod sztandarem M-1 Global, gdzie przez jakiś czas zasiadał na tronie mistrzowskim, Tybur w Sankt Petersburgu pokonywał Damiana Grabowskiego, Konstantina Gluhova i Chabana Ka.

Ostatni raz uniejowianin był widziany w akcji w lipcu zeszłego roku, podczas gali UFC Fight Night 134 w Hamburgu pokonując decyzją sędziowską Stefana Struve i tym samym wracając na zwycięskie tory po porażkach z Fabricio Werdumem i Derrickiem Lewisem.

*****

Lowing.pl trzy miesiące z Patronite.pl

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button