„Jeśli po tych słowach to zrobi, wyjdzie na totalną pi*dę” – Justin Gaethje przekonany, że Michael Chandler pójdzie w zapasy

Justin Gaethje nie ma wątpliwości, że Michael Chandler nie będzie szukał walki w stójce podczas dzisiejszej gali UFC 268.

Jednym z najbardziej wyczekiwanych pojedynków podczas dzisiejszej gali UFC 268, która odbędzie się w Nowym Jorku, jest konfrontacja w czubie kategorii lekkiej – powszechnie traktowana jako eliminator do walki o złoto – pomiędzy byłymi tymczasowym mistrzem Justinem Gaethje i byłym pretendentem Michaelem Chandlerem.

Z uwagi na ofensywne style obu zawodników starcie to bowiem zwiastuje nie lada fajerwerki w oktagonie. Dość powiedzieć, że Gaethje aż 91% zwycięstw odnosił przed czasem, a Chandler niewiele mniej, bo 77%.

W drodze do walki były dwukrotny mistrz wagi lekkiej Bellatora wywołał sporo szumu poniższym wpisem, jaki opublikował dwa miesiące temu.

– Niniejszym składam wam wszystkim obietnicę – napisał. – Pójdę do przodu z pasją i brawurą. To on postawi pierwszy krok wstecz.

Here is a promise to you all…I’m coming forward with reckless abandon. He will take the first backward step. #ufc268

— Michael Chandler (@MikeChandlerMMA) September 9, 2021

Nie brak opinii sugerujących, że prowokując w ten sposób Gaethje, Chandler tak naprawdę liczy, że ten pójdzie agresywnie do przodu, ułatwiając Żelaznemu… Podejścia zapaśnicze!

Okazuje się, że bliźniaczo podobnie na słowa te Chandlera zapatruje się Highlight. Nie pozostawił co do tego najmniejszych wątpliwości w najnowszym wywiadzie udzielonym RT MMA…

– Oszalał, jeśli wydaje mu się, że będzie decydował o tym, jak będę walczył – powiedział Justin. – Czy będę szedł do przodu, czy będę szedł do tyłu. Jak będę chciał, to się cofnę.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Mając na uwadze jego narrację, wyjdzie na totalną pizdę, jeśli zacznie schodzić mi do nóg, żeby zrobić z tego walkę zapaśniczą.

– Opowiada, że wyjdzie tam, żeby sprawdzić, kto nie lęka się nokautu, ale nie takiej walki będzie tam chciał. Pójdzie w zapasy i mając na uwadze te wszystkie jego wypowiedzi, to będzie kwintesencja tchórzostwa.

– I w porządku. Spodziewam się, że będą zapasy. Zatrzymam jego zapasy i zmuszę go do walki w stójce. Będzie walczył tak, jak wydaje mu się, że chce.

– Ale jego nastawienie jest inne. Próbuje tylko mentalnych gierek. Nie będzie decydował o tym, jak walczę, kiedy się cofam. Jeśli będę chciał, to cofnę się od razu po rozpoczęciu walki. To bez znaczenia na walkę, bo go znokautuję. I tyle się liczy.

Cały wywiad poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.