„Jeśli ma trochę oleju w głowie, poczeka na mnie!” – Conor McGregor chce Charlesa Oliveiry, wyjaśnia, dlaczego zasługuje na titleshot
Conor McGregor celuje w pojedynek o tytuł mistrzowski wagi lekkiej UFC z Charlesem Oliveirą.
Niewidziany w oktagonie UFC od lipca zeszłego roku – przegrał wówczas trylogię z Dustinem Poirierem, kończąc zawody ze złamaną nogą – Conor McGregor pojawił się dzisiaj na gali Bellator 275 w Dublinie.
Irlandczyk był oczywiście rozchwytywany medialnie, udzielając kilku wywiadów. Najciekawszy przeprowadził Sean Sheehan z Severe MMA, dopytując Notoriousa między innymi o rehabilitację i powrót do oktagonu amerykańskiego giganta.
– W kwietniu mogę ponownie sparować – powiedział Conor, tryskając humorem. – Mogę boksować. Podchodzę do tego na spokojnie, dzień po dniu.
– Nie jestem jeszcze pewien, w jakiej wadze wrócę – kontynuował. – Nie jestem jeszcze pewien. Wyobrażam sobie, że w 170 funtach albo w 155.
Zapytany o rozgrywkę mistrzowską w kategorii lekkiej – a konkretnie szykowane na maj starcie na szczycie pomiędzy Charlesem Oliveirą i Justinem Gaethje – Conor McGregor z błyskiem w oku zwrócił uwagę, że nie zostało ono jeszcze oficjalnie ogłoszone.
– Czy aby na pewno? – powiedział o brazylijsko-amerykańskiej potyczce. – Nie została ogłoszone. Nie wiadomo. Było ogłoszenie? Nie wiem. Słyszałem o tej walce, ale nie wiem.
– Jeśli gość ma trochę oleju w głowie, poczeka miesiąc albo dwa. Lipiec? Lipiec wydaje się ok dla mnie. Nie mogę wracać zbyt wcześnie, ale lipiec? Jeśli będę sparował w kwietniu, maju i czerwcu? Większość z tych gości mógłbym już porozstawiać pod koniec kwietnia.
Irlandczyk nawiązał oczywiście do wypowiedzi brazylijskiego mistrza, który niedawno stwierdził, że wolałby w drugiej obronie złota skrzyżować rękawice z Conorem McGregorem niż z Justinem Gaethjhe, nie ukrywając, że pieniądze są dla niego priorytetem.
Zapytany wprost, czy zamierza wrócić prosto do walki o tytuł mistrzowski, Notorious zaatakował z innego frontu.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Najwyższa pora, aby w tej grze zaczęto doceniać mój odmienny styl walki – powiedział z pasją. – Za moje uderzenia w dół i w górę w parterze. Bez względu na nogę mogę walczyć w otwartej gardzie. Było 11% ryzyka, że ta kość się nie zrośnie. Teraz już ten etap mam za sobą, ale było 11%, że się nie zrośnie.
– Nie miałbym już wtedy pełnej stabilności. Jak mówię, ten etap mam już za sobą, ale nawet gdyby tak się stało, korzystałbym wtedy z otwartej gardy. Atakował z gardy. Ludzie w końcu obdarzą mnie szacunkiem za cały przekrój mojej oktagonowej gry. Uderzenia z pleców, łokcie, kopnięcia.
– Od czasu tamtej walki widać, że ludzie próbują mnie naśladować, ale to nie to samo. Są poziomy w tej grze. Sport zacznie mnie więc w końcu szanować za moją wszechstronność.
Pytany wielokrotnie o potencjalne przyznanie Conorowi McGregorowi na powrót walki o złoto, sternik UFC Dana White nabierał wody w usta, kwitując tego rodzaju pytania standardowym „zobaczymy”.
– Gdy dostanę zielone światło z nogą, gdy będę w stanie kopnąć porządnie i poczuć drugie ciało, pracować na nogach, doskakiwać, odskakiwać, wtedy oszacujemy czas potrzebny na powrót – powiedział na koniec McGregor. – Wtedy się odizoluję, będę się trzymał z dala od mojego pubu, od mojego pysznego whisky i poświęcę się w stu procentach mojemu sportowemu rzemiosłu. Dam sobie miesiąc, dwa i zobaczymy, jak to się rozwinie. Wtedy podejmiemy decyzje. Nie ma pośpiechu.
Irlandczyk przegrał trzy z ostatnich czterech walk, jakie stoczył w oktagonie UFC, jedyne zwycięstwo w tym okresie odnosząc z Donaldem Cerrone w 170 funtach. Jego ostatnia wygrana – i jedyna w wadze lekkiej – datowana jest na listopad 2016 roku, gdy rozmontował w starciu mistrzowskim Eddiego Alvareza.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.