Jeremy Stephens zmasakrował lowkingami Gilberta Melendeza – video
Dewastującymi kopnięciami Jeremy Stephens wyrąbał sobie drogę do zwycięstwa z Gilbertem Melendezem podczas UFC 215.
W pojedynku otwierającym kartę główną gali UFC 215 w Edmonton Jeremy Stephens (26-14) zafundował Gilbertowi Melendezowi (22-7) brutalne powitanie w kategorii piórkowej, okrutnie okopując jego wykroczną nogę i ostatecznie zwyciężając pewną decyzją sędziowską.
Stephens rozpoczął walkę lepiej, trafiając Melendeza w pierwszych dwóch minutach pięcioma potężnymi lowkingami na wysokości łydki. El Nino spróbował wywierać presję, aby utrudnić rywalowi wyprowadzanie kopnięć. Na niewiele się to jednak zdało, bo Stephens jeszcze kilka razy dosięgnął lowkingiem wykrocznej nogi Melendeza, który w pewnej chwili położył się na plecach, nie będąc w stanie znieść bólu. Szybko jednak się pozbierał, zacisnął zęby i ruszył do szalonych szarży – kilka razy zdzielił nawet Stephensa ciosami, ale potem znów zainkasował potężne niskie kopnięcie, ponownie padając na plecy. W końcówce Stephens rzucił się jeszcze za rywalem do parteru z dobitką, ale ten przetrwał.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906704444850671616
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906704811399241728
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906705182993604608
Na otwarcie drugiej rundy El Nino ponownie dosięgnął Stephensa kilkoma ciosami, szukając skrócenia dystansu, aby uniemożliwić rywalowi ataki lowkingami. Zmienił nawet pozycję na odwrotną, w ten sposób torując sobie drogę do półdystansu. Tam szybko ponownie ustawiał się klasycznie, rozpuszczając ręce. Był nawet w stanie kilka razy soczyście trafić Stephensa, ale ten kolejnym lowkingiem posłał go na deski. Ciosy Jeremy’ego zaczęły dochodzić szczęki Melendeza coraz częściej, choć ten znosił je dzielnie. W samej końcówce Stephens raz jeszcze trafił niskim kopnięciem, po którym Melendez ponownie skończył na plecach.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906706508435611648
W trzeciej rundzie ponownie Melendez spróbował wywierać presję, ale walcząc z odwrotnej pozycji, nie był tak skuteczny, inkasując coraz więcej ciosów na głowę. Demonstrował jednak nie lada serce do walki, starając się nieustannie napierać. Stephens tymczasem zaczął teraz terroryzować jego prawą nogę. W pewnej chwili Jeremy zaczął nawet bić brawo Gilbertowi, doceniając jego nieprawdopodobną wolę walki.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906707561658937344
El Nino inkasował jednak coraz więcej czystych ciosów na głowę, które potem Stephens zaczął przeplatać z ciosami na korpus. W końcówce jeszcze dwa razy zdzielił rywala lowkingami, posyłając go na deski.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906707909270175744
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906708446300569601
Sędziowie nie mieli wątpliwości, jednogłośnie wskazując na Stephensa w stosunku 2 x 30-26 i 30-25. W ten sposób wraca on na zwycięski szlak po dwóch porażkach z rzędu.
Dla Melendeza jest to natomiast czwarta kolejna przegrana.
*****