UFC

Jedyny pogromca Nicka Newella wspiera go w dążeniach do występów w UFC

Justin Gaethje wsparł dążenia jednorękiego Nicka Newella – jednej ze swoich ofiar – do występów pod banderą UFC.

Nick Newell, który urodził się bez lewej ręki, niespełna dwa tygodnie temu powrócił do akcji po 2,5-letniej emeryturze, podczas gali LFA 35 szybko poddając Sonny’ego Luque i tym samym szlifując swój rekord do 14-1.

31-letni zawodnik nie ukrywa, że jego celem i marzeniem są występy pod banderą UFC, przekonując, że niewykształcona lewa ręka nie stanowi dla niego problemu – że potrafi lokować ciosy łokciem, że nadrabia pracą na nogach.

Jego potencjalny angaż w UFC był w ostatnich dniach szeroko omawiany i analizowany na zachodnich portalach branżowych – i w przytłaczającej większości dziennikarze wspierają go w jego dążeniach.

Teraz natomiast otrzymał też mocne wsparcie ze strony swojego jedynego pogromcy w karierze – byłego dominatora kategorii lekkiej WSoF, Justina Gaethje.

Wierzę, że Nick Newell zasługuje na swoją szansę. Ten sport jest bolesny i nieprzebaczalny – zupełnie jak niektórzy fani MMA i krytycy. Zostanie ranny i przegra jak my wszyscy – ale nie stanie się tak dlatego, że brakuje mu umiejętności czy cierpi na kalectwo, ale dlatego, że jesteśmy Gladiatorami.

Poniżej walka obu z 2014 roku, wygrana przez Gaethje przez techniczny nokaut w drugiej rundzie.

https://www.youtube.com/watch?v=u7aeNXoCJLE

*****

Lowkingi na łydkę – anatomia destrukcji

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button