UFC

„Jan Błachowicz? Pożarłem go żywcem” – Corey Anderson w płomiennej przemowie apeluje o walkę z Jonem Jonesem

Corey Anderson domaga się walki o pas mistrzowski wagi półciężkiej z Jonem Jonesem – i dzieli się ze światem argumentami, które za nim przemawiają.

Corey Anderson odniósł w sobotę trzecie z rzędu zwycięstwo, podczas gali UFC 232 wypunktowując Ilira Latifiego. Po walce rzucił co prawda wyzwanie Anthony’emu Smithowi, ale wygląda na to, że zdanie zmienił – i celuje znacznie wyżej. W sam szczyt.

Dziś bowiem zamieścił płomienny wpis, w którym przedstawił argumenty na rzecz swojej kandydatury do walki z nowym-starym mistrzem Jonem Jonesem, który w sobotę powrócił na tron, ubijając Alexandra Gustafssona.

Jonie Jonesie, pierd… gadki innych ludzi, to ja jestem twoim rywalem. Wszyscy inni mają już walki, a Smith nie zasłużył na to.

„Jeśli Glover pokona Coreya, ustawi się w kolejce po pas” – pokonałem go!
„Zwycięstwo na UFC 232 może dać argumenty Ilirowi na rzecz kolejnej walki o pas” – pokonałem go!
Anthony Smith pokonał Shoguna Ruę, Rashada Evansa, który przeniósł się ze 185 funtów, a jego jedynym topowym zwycięstwem jest Volkan O.
Gus dopiero co walczył.
Jan Blachowicz pokonał tylko jednego gościa z Top 10… Pożarłem go żywcem.
Przejechałem się po Patricku Cumminsie, gdy był w czołowej dziesiątce.
Mam 13 walk w kategorii półciężkiej, tak, mam porażki, ale od trzeciej walki w UFC biłem się tylko ze sklasyfikowanymi rywalami.
Kto jeszcze jest na fali trzech zwycięstw w 2018 roku – WSZYSTKICH z gośćmi z Top 10? Tylko jednej porażki doznałem z rąk zawodnika spoza Top 10 – Giana Villante w mojej piątej walce w karierze w 2014 roku. A wszyscy wiemy, że oszukali mnie w walce z Shogunem, a i tak był to jeden z moich najgorszych występów.
Nie kończę walk, ale dominuję i wygrywam.
Smith nie zasługuje i nie chce tej walki, chce tylko wygadać sobie wypłatę. Był dla Volkana workiem do obijania, dopóki ten się nie zmęczył.
Chcę tego wyzwania, chcę tego pasa i chcę tej walki.

CHCĘ TEGO PASA!

Na reakcję Jonesa długo czekać nie trzeba było – i, owszem, dał on nadzieję Andersonowi.

Na pewno tego chcesz?

Anderson: Absolutnie!!

Jones: Haha, mój człowiek (mówione głosem z najlepszego dnia treningowego)

W kategorii półciężkiej jedynym dostępnym obecnie zawodnikami z czołówki, który ma argumenty na to, aby domagać się walki z Jonem Jonesem, jest Anthony Smith – obok oczywiście Coreya Andersona. Reszta – w tym Jan Błachowicz i Dominick Reyes – ma już zaplanowane pojedynki.

Czy zestawienie Jonesa z nieszczególnie, delikatnie rzecz ujmując, mocnym medialnie Andersonem – w tej chwili sklasyfikowanym jeszcze na 10. miejscu w rankingu – przypadnie do gustu szefostwu UFC? Tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że Bones garnie się do szybkiego powrotu do oktagonu, bo chce nadrobić zaległości.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

Dodaj komentarz

Back to top button