UFC

Jan Błachowicz na gorąco po UFC 303! Chce rewanżu z Alexem Pereirą, komentuje występ Jiriego Prochazki: „Zrobił coś, czego nigdy nie robi”

Były mistrz wagi półciężkiej Jan Błachowicz zabrał głos na temat triumfu Alexa Pereiry w rewanżu z Jirim Prochazką na UFC 303.

Jan Błachowicz skomentował na gorąco zwycięstwo Alexa Pereiry z Jirim Prochazką, wskazując na kluczową zmianę w nastawieniu Czecha, która zdaniem Polaka odbiła się na jego dyspozycji.

Cieszyński Książę zawitał kilka dni temu do Las Vegas, gdzie wziął udział w Międzynarodowym Tygodniu Walk i zorganizowanych na tę okoliczność wydarzeniach. Zawitał też do T-Mobile Areny, gdzie z pierwszego rzędu trybun oglądał brazylijsko-czeski rewanż, który zwieńczył galę UFC 303.

Na opublikowanym na kanałach UFC nagraniach widać, że Polak z wielką uwagą śledził drogę do oktagonu Jiriego Prochazki, zaciskając mocno pięści.

Pojedynek nie ułożył się dla Czecha korzystnie, delikatnie rzecz ujmując. Rewelacyjnie dysponowany Alex Pereira od początku rozdawał w oktagonie karty, w ostatnich sekundach rundy pierwszej będąc bliskim skończenia zawodów. Ściął szarżującego Denisę potężnym lewym sierpem, ale pretendenta uratowała syrena kończąca pierwsze pięć minut.

Dzieła zniszczenia Poatan dopełnił na początku rundy drugiej, posyłając Czecha na deski kopnięciem na głowę i dobijając go kanonadą uderzeń. Obronił w ten sposób pas mistrzowski wagi półciężkiej po raz drugi w karierze.

Wszystkiemu przyglądał się Jan Błachowicz, który zaraz po walce udzielił krótkiego wywiadu UFC.

– Potoczyło się tak, jak się spodziewałem – powiedział Polak. – Jiri niczego nie zmienił.

– Jeśli obejrzycie walkę uważnie, to zobaczycie, że zrobił coś, czego nigdy nie robi. Uśmiechał się do swojego rywala. Gdy zobaczyłem pierwszy uśmiech, pomyślałem, że, ok, nie da rady.

Cieszyński Książę ostatni pojedynek stoczył w lipcu zeszłego roku właśnie z aktualnym mistrzem Alexem Pereirą. Przegrał wtedy z debiutującym wówczas w wadze półciężkiej Brazylijczykiem niejednogłośną decyzją sędziów. Nadal jednak uważa, że to jego ręka winna była powędrować do góry.

– Uważam, że powinienem być teraz następny dla Pereiry, bo przegrał ze mną – kontynuował Jan. – Muszę to raz jeszcze udowodnić. Teraz nie zostawię decyzji w rękach sędziów.

Polak dodał też krótki wpis na platformie X, w którym nawiązał do narracji związanej z czarami Pereiry, jaką forsował przed galą Prochazka.

– Świetne zwycięstwo przez nokaut, ale mam przeciwzaklęcie na twoje czary… – napisał.

Do akcji cieszynianin miał powrócić w styczniu tego roku, stając do rewanżu z Aleksandarem Rakiciem, ale kontuzje obu barków uniemożliwiły mu występ. Poddał się zabiegom, aby dojść do pełni zdrowia. Liczy na powrót do oktagonu pod koniec roku.

Prawdopodobnie jednak Jan Błachowicz będzie musiał uzbroić się w cierpliwość, bo wydaje się, że w wadze półciężkiej liderem w rajdzie po bitewne usługi brazylijskiego rębajły jest Magomed Ankalaev.

Nie sposób też zresztą wykluczyć, że Alex Pereira w kolejnej walce w końcu ruszy na podbój wagi ciężkiej, o czym przebąkiwał od dłuższego czasu.

Ten sondaż jest zakończony (od 2 miesiące).

Alex Pereira vs. Jan Błachowicz 2 - kto wygrałby rewanż?

Jan Błachowicz
59.62%
Alex Pereira
40.38%

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 4

  1. Najchetniej zobaczylbym:
    Ankalaev vs Blachowicz jako eliminator.

    Pereiere chetnie zobaczyl bym z Ankalaevem, chcialbym zoabczyc jak sobie radzi z kims kto ogarnia zapasy.

    Wyniki ankiet blachowicz pereira i ankalaev pereiera mocno patriotyczne widze albo dorotka przez VPN’a :P

  2. Alex od walki z Jankiem zrobil spory postem, Janek wiek kontuzje i tyle bez walki, wiec obstawiam regres. Jeszcze biorac pod uwage ze Rudy zawsze wychodzi przypiety obstawiam ze Alex by go zdjal w 1 rundzie

    1. Tak z ciekawości spory postęp w jakiej płaszczyźnie? Pereira używa doskonale tych samych narzędzi od początku przygody z UFC, TDD pod siatką miał już w czasach pierwszej walki z Janem bardzo solidny.

      Dwa punkty są do wykorzystania przez rywali. Jeden to średnia szczęka, drugi to próba obaleń ale w polu na środku oktagonu.

      Z racji okoliczności i wieku Polaka faworyzuję oczywiście Pereirę, ale Janek ma akurat narzędzia by się postawić. Np. gdyby rozpuścili ręce, Cieszynianin miałby szansę wyjść z tego brawlingu zwycięsko

      1. spory postęp w mma. wiadomo zapasy to nie jest element, który został zweryfikowany u Alexa na początku jak i teraz, więc nie mamy mozliwości żeby to porównać.

        Wystarczy spojrzeć na dwie walki z Prochazką. W drugiej IMO Alex zaprezentował się dużo lepiej. Fakt to też nie jest 100% miarodajne, bo walka walce nie równo, oraz trzeba wziąć pod uwagę, że to że lepiej się zaprezentował może wynikać z teog, że znał już trochę rywala.

Dodaj komentarz

Back to top button