„Jako organizatorzy humanitarnego, sportowego wydarzenia nie możemy ryzykować” – Kawulski o teoriach spiskowych wokół Bombardiera
Współdowodzący KSW Maciej Kawulski odniósł się do fali krytyki, jaka spadła na organizację po KSW 59.
Absencja Serigne Ousmane Dia w hucznie zapowiadanej walce wieczoru łódzkiej gali KSW 59, w ramach której miał skrzyżować rękawice z Mariuszem Pudzianowskim, ściągnęła na szefów polskiego giganta skomasowaną krytykę.
Wśród różnorodnych zarzutów pojawiły się też te sugerujące, iż Senegalski Bombardier od początku zdolny do walki nie był, a wykorzystano go jedynie w celu przyciągnięcia widzów przed telewizory.
Wcześniej głos w temacie zamiany Serigne Ousmane Dia na Nikolę Milanovicia zabierali już współwłaściciel KSW Martin Lewandowski oraz Mariusz Pudzianowski, a teraz o okolicznościach wycofania się Senegalczyka z walki oraz krytyce ze strony fanów opowiedział w rozmowie z Arturem Mazurem z WP Sportowe Fakty współwłaściciel KSW Maciej Kawulski.
– W nocy nasz afrykański zawodnik źle się poczuł – powiedział polski promotor. – To jest sytuacja, która jest dosyć normalna, kiedy – już nie chcę mówić, że wychodzisz do walki w wadze ciężkiej, ale w ogóle wychodzisz do walki, w związku z czym myśleliśmy, że to są jakieś sytuacje jet-lagowe. Przyleciał z Afryki. Co prawda tydzień temu, ale stres połączony z podróżą mógł coś takiego spowodować.
– Niestety, ten ból się wydłużał na następne godziny i gdzieś tak w okolicach południa zawieźliśmy go do szpitala. Tam odbyły się wszystkie badania i mniej więcej w godzinach popołudniowych, na kilka godzin przed galą dowiedzieliśmy się, że ma ostre zapalenie wyrostka, które podlega natychmiastowej operacji.
Do operacji w Polsce jednak nie doszło, bo Ousmane Dia miał się na nią nie zgodzić.
– Są jacyś lokalni znachorzy w Afryce, którym ufa bardziej niż polskiej służbie zdrowia – powiedział Kawulski. – Natomiast polska służba zdrowia wyjaśniła mu, że powrót do domu jest niemożliwy, bo po prostu może tego nie przeżyć. I zdecydował się na operację we Francji, bodajże w Paryżu, gdzie zostanie z naszą pomocą przetransportowany.
Zapytany, czy organizacja przedstawi dokumentację medyczną potwierdzającą marny stan zdrowia Senegalczyka, Maciej Kawulski przytaknął.
– Jak zawsze, będziemy przedstawiać wszystkie dokumentacje, ale proszę mi uwierzyć, że tutaj nie ma żadnego spisku, żadnej teorii – powiedział. – Człowiek jest tylko człowiekiem. To jest sport indywidualny, takie rzeczy się zdarzają.
– Rzeczywiście chyba po raz pierwszy wydarzyło się coś takiego na ostatnią chwilę, bo jeśli dzieje się coś na ostatnią chwilę, to na ogół 2-3 dni przed galą. Tutaj na parę godzin przed galą, ale tak to jest z atakami wyrostka, że atakują nagle i uniemożliwiają start.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
– My nie możemy jako organizatorzy humanitarnego, sportowego wydarzenia ryzykować, że do tego rozlania wyrostka dojdzie w klatce. A poza tym też samopoczucie Bombardiera sprawiłoby, że ta walka nie wyglądałaby dużo lepiej niż ta walka, która się odbyła. Albo Bombardier nie wyglądałby w tej walce dużo lepiej niż przeciwnik, który został na ostatnią chwilę wprowadzony do ringu.
– W związku z czym niech mój żal i skrucha, którą jako odpowiedzialny organizator wyrażam, będą najlepszym dowodem na to, że nie ma tutaj żadnego spisku, nie ma tutaj żadnego drugiego dna. Po prostu w sytuacji, w której stają naprzeciwko siebie i mają walczyć człowiek z człowiekiem, zawsze istnieje możliwość gorszego stanu zdrowia, kontuzji, czegoś, co tę walkę uniemożliwi.
Nie zabrakło głosów, wedle których doprowadzenie do walki Pudzianowskiego z Milanoviciem tylko zaszkodziło gali. Czy zatem Kawulski żałuje, że jednak doszło do tego pojedynku?
– Podchodzę do tego w ten sposób, że ludzie dzisiaj są głodni rozrywki – powiedział polski promotor. – Zaplanowali sobie sobotni wieczór. Zaplanowali go dużo wcześniej i nie chcieliśmy ich zawieść. Chcieliśmy im dać możliwość – w tym gronie, w którym zaplanowali sobie wieczór – spędzić razem czas i żeby on był nadal pod godłem i pod hasłem KSW. I wydaje mi się, że to, co mogliśmy, zrobiliśmy. Natomiast, wiadomo, wolałbym, żeby do walki wyszedł Bombardier.
Kawulski potwierdził, że najprawdopodobniej w przyszłości dojdzie do próby powrotu do zestawienia Pudziana z Bombardierem.
Jak natomiast ocenia całą galę w skali 1-10?
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
– Do main eventu 10 – powiedział. – Myślę, że main event ją mocno osłabił i na pewno nie jest to gala roku.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****