„Jak stara prostytutka” – Khabib ostro o prośbie Conora o dołączenie do jego transmisji na żywo
Mistrz kategorii lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov nie przebierał w słowach w reakcji na próbę dołączenia Conora McGregora do jego transmisji na Instagramie.
Gdy doskonale rozumiejący powinność swej medialnej służby Conor McGregor w czwartek obwieścił, że jest „w formie do walki”, wyrażając gotowość do zastąpienia Khabiba Nurmagomedova w konfrontacji z Tonym Fergusonem w ramach UFC 249, jego fani – przynajmniej ci mniej obyci w arkanach promocji – wpadli w ekstazę.
Na tym jednak Irlandczyk nie poprzestał. Kilka chwil później znalazł się w gronie około 100 tysięcy fanów – chociaż on oczywiście gościł tam w zupełnie innej roli! – którzy oglądali na żywo transmisję na Instagram Live prowadzoną przez Dagestańskiego Orła.
Nadal najwyraźniej prześladowany demonami przeszłości, które – jak twierdzą złośliwcy – nie dają mu spokoju od października 2018 roku, Irlandczyk nie zamierzał jednak biernie przyglądać się swojemu ówczesnemu oprawcy rozprawiającemu o UFC 249. Podjął mianowicie próbę… połączenia się z nim! O to przynajmniej poprosił. Czy na kolanach? Nie wiadomo.
– Dołącz mnie – napisał w komentarzach Conor wśród tysięcy innych wpisów.
Zimny dagestański sambista ani jednak myślał prośbie tej uczynić zadość. Kompletnie zignorował Irlandczyka, odrzucając jego medialne umizgi.
Natomiast o tę właśnie sytuację – tj. próbę dołączenia do jego lajwa przez Notoriousa – dopytał Dagestańskiego Orła w najnowszym wywiadzie dziennikarz Brett Okamoto.
– Wiesz, co myślę? – odpowiedział Khabib. – Zachowuje się jak stara prostytutka, która chce zainteresowania. Stara prostytutka, która chce uwagi. Jego czas się skończył. Możesz mu to przekazać. Tyle.
Mistrz wagi lekkiej nie pozostawił też najmniejszych wątpliwości w temacie potencjalnego rewanżu z Conorem McGregorem. Zapytany, czy gdyby jednak 18 kwietnia nie doszło do jego walki z Tonym Fergusonem, rozważyłby pominięcie Amerykanina i wyjście w sierpniu lub wrześniu do drugiego starcia z Irlandczykiem – a nie brak opinii, wedle których takie właśnie niecne plany ma w zanadrzu Dana White – Dagestańczyk kategorycznie wykluczył taki scenariusz. Interesuje go wyłącznie konfrontacja z El Cucuyem.
Nurmagomedov wyśmiał też wspomniane słowa McGregora sugerujące, że jest w formie, aby wejść na zastępstwo na UFC 249. Przypomniał pierwszy pojedynek, w którym zmusił go do odklepania poddania w czwartej rundzie, kpiąc z późniejszych wymówek Irlandczyka. Dagestańczyk stwierdził, że w oktagonie naprzeciwko niego Irlandczyk „jest zerem”.
W piątek natomiast trener Notoriousa John Kavanagh przyznał, że nie ma szans na to, aby były podwójny mistrz wystąpił na UFC 249.
Cały wywiad poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****
„W klatce znaczy zero” – Khabib Nurmagomedov odpowiada na komentarz Conora McGregora