
Jak rozruszać medialnie Mateusza Gamrota? Renato Moicano ma szalony pomysł!
Renato Moicano, który od kilku lat robi medialną furorę, pokusił się o poradę w tym właśnie temacie dla Mateusza Gamrota.
Renato Moicano ma pomysł na to, jak medialnie rozruszać Mateusza Gamrota. Jest to jednak pomysł kontrowersyjny, delikatnie rzecz ujmując.
W najnowszej odsłonie podcastu Show Me The Money Brazylijczyk pokusił się o zdiagnozowanie problemu, jaki w swoim przekazie medialnym mają zarówno wspomniany Mateusz Gamrot, jak i Alexandre Pantoja, z którym Money wspólnie oglądał zeszłotygodniową galę UFC 314 w Miami.
Świadom, że zarówno Gamrot, jak i Pantoja prezentują sportowo bardzo wysoki poziom, a w sferze medialnej mają znacznie więcej do zaoferowania, Moicano wyszedł z niecodzienną wskazówką dla obu, aby nieco ich w tym obszarze rozruszać…
– Piliśmy piwa (podczas UFC 314) i był też z nami Pantoja – relacjonował Renato. – Chciałbym, żeby Pantoja napił się przed wywiadami, jakich udziela w UFC. Bo na sali treningowej jest naprawdę fajnym kolesiem, a tymczasem ludzie… Nawet Mateusz Gamrot. Niektórzy ludzie go nie lubią, bo nie gada dużo, ale na sali? Jest dokładnie taki jak my! Rozmawia ze wszystkimi!
– Gdy jednak podchodzi do nich ktoś z kamerą, nie zachowują się już tak samo. Nie wiem dlaczego. Może kilka piw i byłoby dobrze. Powinni tak robić na konferencjach prasowych. I potem gadamy. I jest nawijka.
Czy jednak Mateusz i Alexandre wezmą sobie do serca sugestię Renato? Póki co nie wiadomo.
Wiadomo natomiast, że żaden z trzech zawodników – ani Moicano, ani Gamrot, ani Pantoja – nie ma póki co oficjalnie zaplanowanej walki. Spekuluje się natomiast, że ten pierwszy zmierzy się z Beneilem Dariushem, ten drugi z Kai Kara-France, a Polak… Tutaj jest najwięcej znaków zapytania. Przebywający od stycznia na Florydzie Gamer od kilku miesięcy garnie się do powrotu w progi oktagonu, ale póki co nic z tego nie wynika.
Poniżej najnowsza odsłona Q&A.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.