UFC

Jailton Almeida wskazał zawodnika, któremu rzuci wyzwanie, jeśli pokona Derricka Lewisa: „Dalibyśmy dobrą walkę”

Jailton Almeida skupia się teraz wyłącznie na sobotniej konfrontacji z Derrickiem Lewisem, ale łypie już w kierunku kolejnego rywala…

Pierwotnie rywalem robiącego furorę w UFC Jailtona Almeidy miał w walce wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night w Sao Paulo być Curtis Blaydes, ale Amerykanin doznał kontuzji, która wykluczyła go ze startu. W konsekwencji na jego miejsce do gry wszedł Derrick Lewis.

Pomimo iż Czarna Bestia jest sklasyfikowany niżej od Razora – 10. vs. 5. – Malhadinho szat z powodu zmiany rywala nie rozdziera. Dostrzega nawet pewne z takiego spraw obrotu korzyści.

– Derrick Lewis ma ponad dwa miliony obserwujących na Instagramie – powiedział Jailton (za MMAFighting.com). – Jest popularny z tych wszystkich rzeczy, które robi. Zdejmowanie spodenek po walce i tak dalej. Walczył dwa razy o pas, jest znany na całym świecie.

– Blaydes byłby dla mnie świetną walką, bo gdybym go pokonał, ludzie patrzyliby na mnie inaczej, ale chcę iść krok po kroku. Wszystko wydarzyło się dla mnie bardzo szybko. W niecałe dwa lata awansowałem do Top 10. Nie wydaje mi się, aby jakikolwiek ciężki wcześniej tego dokonał. To będzie dobra walka dla wszystkich. Będzie wesoło.

Wojujący w UFC od 2022 roku Brazylijczyk może pochwalić się nieskazitelnym bilansem 5-0 pod sztandarem amerykańskiego giganta. Wszystkie zwycięstwa odniósł przed czasem – cztery w pierwszych rundach, jedno w rundzie drugiej. Początkowo walczył w wadze półciężkiej, ale z czasem postanowił rywalizować w 265 funtach.

Jeszcze większe wrażenie robić mogą statystyki Brazylijczyka, który w pięciu dotychczasowych walkach w oktagonie zainkasował li tylko dwa znaczące uderzenia. Z trzech potyczek wychodził nietknięty.

Rzecz jednak w tym, że w konfrontacji z Czarną Bestią nawet jedno przyjęte uderzenie może mieć dla Almeidy opłakane skutki. Brazylijczyk zdaje sobie z tego doskonale sprawę.

– Wszyscy wiedzą, że Derrick Lewis jest ekstremalnie groźny – powiedział. – Tam, gdzie trafi cię w głowę, włosy już nie rosną. Dobre jest natomiast to, że jest trochę wolniejszy od Jairzinho i Curtis Blaydesa. Jego ręce są jednak niebezpieczne. Jeśli trafi, wiemy, że może być po wszystkim. Wierzę jednak w Boga i swoje przygotowania. Będziemy na to gotowi.

– MMA jest nieprzewidywalne. Były walki, w których udawał rannego. Widzieliśmy też, co zrobił ostatnio (z de Limą). Muszę więc być bardzo czujny. Nie wiem, jak tym razem rozpocznie walkę. Trzeba będzie zatańczyć odpowiednio do muzyki, jaką zagra. Nie da się inaczej. Gdy drzwi klatki się zamkną, muszę być cały czas w gotowości, obserwować jego ręce i spróbować narzucić moją grę.

32-letni Brazylijczyk jest sklasyfikowany na 9. miejscu w rankingu wagi ciężkiej. Pomimo iż skupia się teraz wyłącznie na sobotniej konfrontacji z Derrickiem Lewisem, na oku ma już kolejnego przeciwnika…

– UFC dało mi zawodnika z 5. miejsca (Blaydesa), więc jeśli Bóg pozwoli i pokonał Derricka, to nie będę już prosił o numer 5 – zapowiedział. – Poproszę o numer 4., numer 3. Uważam, że dalibyśmy z Cirylem Gane dobrą walkę. Człowiek miał kiedyś tymczasowy pas.

Ciryl Gane jest sklasyfikowany na 1. miejscu w rankingu. Ostatnio zdemolował Sergeya Spivaka, powracając na zwycięskie tory po mistrzowskiej klęsce z Jonem Jonesem.

– Po tym, jak zobaczyłem jego staredown z Jonem Jonesem, sądziłem, że Ciryl Gane za bardzo go szanuje – ocenił Jailton. – Jeśli nie wchodzisz tam z pełną mocą… Wiem, że dla wszystkich ze sportów walki Jon Jones stanowi inspirację – oczywiście w klatce, nie poza nią – i nie tracisz tego szacunku, gdy wychodzisz do walki z idolem. Uważam, że był zbyt zdenerwowany i w konsekwencji Jon Jones się po nim przejechał.

– Widzieliśmy różnicę w podejściu do Spivaka. Spivak nie mógł mu nic zrobić. Do Jona Jonesa wyszedł z innym nastawieniem. W rezultacie został przejechany i poddany, czego nikt się nie spodziewał.

Nawet jednak jeśli Jailton Almeida zdoła pokonać Derricka Lewisa, może okazać się, że Ciryl Gane i tak konfrontacją z Brazylijczykiem zainteresowany nie będzie. Wszak jeszcze kilka tygodni temu jak mantrę powtarzał, że do walki z Tomem Aspinallem i Sergeyem Pavlovichem – zawodnikami sklasyfikowanymi dużo wyżej niż Malhadinho – wychodzić nie zamierza…

Ten sondaż jest zakończony (od 9 miesięcy).

Jailton Almeida vs. Ciryl Gane - kto wygrałby?

Jailton Almeida
57.78%
Ciryl Gane
42.22%

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button