Israel Adesanya zgłosił agresywnego jegomościa na policję, zarzucił mu rasistowskie obelgi: „Poczułem się zagrożony”
Israel Adesanya zabrał głos na temat scysji z nieznanym mężczyzną, z którym wymienił się wulgarnymi obelgami na ulicy.
Uliczna draka Israela Adesanyi z nieznanym jegomościem ma swój dalszy ciąg. Nigeryjczyk zgłosił sprawę na policję, składając też publicznie wyjaśnienia.
W środę na ulicach Auckland The Last Stylebender werbalnie skonfrontował się z agresywnym mężczyzną. Doszło do ostrej wymiany zdań, wulgaryzmów, obscenicznych gestów. W pewnym momencie Adesanya splunął nawet na oponenta.
Poniższe nagranie z incydentu lotem błyskawicy obiegło cały świat MMA.
Here it is pic.twitter.com/uZEi5kfE4c
— . (@mattvwyngaardt) September 5, 2024
Były mistrz wagi średniej UFC szybko opublikował obszerne oświadczenie na temat zajścia, zarzucając swojemu adwersarzowi agresywne i rasistowskie zachowanie.
– Jestem bardzo rozczarowany po środowym incydencie, w którym przypadkowy człowiek zatrzymał swój samochód, znęcał się nade mną na tle rasowym i wyzwał mnie do walki – napisał Israel w oświadczeniu opublikowanym na łamach New Zaeland Herald. – Kontaktowaliśmy się z policją i będziemy wnosić oskarżenie.
– W środę rano wychodziłem z kawiarni na K Rd, kiedy przejeżdżający samochód zwolnił, a jego pasażer zaczął wykrzykiwać rasistowskie obelgi, wyzywając mnie do walki. Uśmiechnąłem się, pomachałem mu i poszedłem dalej do mojego samochodu. Jego pojazd zatrzymał się, ciągle dochodziły stamtąd wyzwiska. Ponownie mu pomachałem. Następnie samochód zaparkował, a pasażer wysiadł, podszedł do mnie agresywnie, kontynuował potok obelg i zażądał, abym z nim walczył. Wielokrotnie próbowałem załagodzić sytuację. Gdy podszedł bliżej, poprosiłem osoby postronne o wezwanie policji.
– Następnie naruszył moją przestrzeń osobistą i poczułem się zagrożony. Aby się bronić, stałem się bardziej stanowczy w swoim języku i przygotowany do obrony. Pomimo iż się zatrzymał, nadal mnie obrażał, więc odpowiedziałem kilkoma dosadnymi słowami, ostrożnie ruszyłem do samochodu i odjechałem.
– To śmieszne, że nie mogę nawet kupić ciasta po treningu bez jakiegoś idioty, który wykrzykuje podłe rzeczy i prosi o bójkę, podczas gdy jego koledzy filmują z boku. Grożenie przemocą to nie żart. To bardzo niebezpieczne, a incydenty takie jak ten nie mogą być gloryfikowane w sieci. Mam nadzieję, że w przyszłości ludzie powiedzą coś, zamiast wyciągać telefony, by filmować.
Co tam rzeczywiście wykrzykiwał jegomość, nie wiadomo, bo nie uchwyciły tego kamery. On sam pozostaje póki co niezidentyfikowany. Głos w sprawie zabrał natomiast autor nagrania. Jego wersja zdarzeń była mniej przychylna dla Nigeryjczyka.
– Od razu poznałem, kto to jest – powiedział o Adesanyi. – Z tego, co widziałem, byłem dość rozczarowany jego zachowaniem w przestrzeni publicznej. Przekleństwa, plucie w kierunku drugiego gościa, chwytanie się za krocze. Spodziewam się więcej od publicznej postaci, które reprezentuje Nową Zelandię na arenie międzynarodowej.
Israel Adesanya ostatni pojedynek stoczył trzy tygodnie temu, ulegając przez poddanie w czwartej rundzie mistrzowi wagi średniej Dricusowi Du Plessisowi.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.