Israel Adesanya wziął pod lupę walkę Alexa Pereiry z Khalilem Rountree na UFC 307 – wskazał kluczowe atuty obu zawodników
Israel Adesanya wziął na tapet sobotnie starcie na szczycie wagi półciężkiej pomiędzy Alexem Pereirą i Khalilem Rountree Jr. na UFC 307.
Może i Alexa Pereirę zna jak własną kieszeń – wszak rywalizował z nim aż czterokrotnie w formułach kickbokserskiej i MMA – ale Israel Adesanya miewał zawsze problemy z oszacowaniem potencjały bitewnego Brazylijczyka. Najlepszym tego dowodem fatalna skuteczność Nigeryjczyka w typowaniu walk Poatana. W kilku ostatnich The Last Stylebender wróżył swojemu trzykrotnemu oprawcy porażkę, okrutnie ostatecznie rozmijając się z rzeczywistością.
Wygląda jednak na to, że Adesanya wyciągnął wnioski z przestrzelonych typów na walki Pereiry… A przynajmniej na to wskazywać może jego predykcja na sobotnią walkę Brazylijczyka z Khalilem Rountree Jr., która zwieńczy galę UFC 307 w Salt Lake City.
– Stawiam na Pereirę, bo jest teraz w gazie – powiedział Adesanya w The Adam Carolla Show. – Rountree nie idzie w grappling. Lubi kickboxing. Nigdy nie spróbował obalenia. A jeśli spróbujesz tak walczyć z Pereirą… Jestem jedynym gościem, który naruszył go czy po prostu bił się z nim w stójce. Wszystkich innych zdemolował. Rountree? Jeśli pójdzie na bójkę, to może go złapać, ale złapanie Pereiry to ciężka sprawa.
– Ze swoim zasięgiem ramion może mieć problemy z dosięgnięciem Pereiry. Pereira lubi wykorzystywać swój długi zasięg do dystansowania rękami.
– W ten weekend stawiam na Pereirę. TKO lub KO. Nie wiem, która runda, ale to będzie ciężka przeprawa dla Rountree. Niskie kopnięcie, niskie kopnięcie, a potem Pereira może ustrzelić Rountree, bo pewnikiem jest, że Rountree będzie szarżował.
Nigeryjczyk skomentował też krótko predykcję Chaela Sonnena, który twierdzi, że Khalil Rountree Jr. nie tyle pokona Alexa Pereirę, co wręcz przejedzie się po nim.
– Na pewno Rountree nie będzie tutaj faworytem, chociaż nie skreślam go całkowicie – powiedział Israel. – Chael twierdzi, że wygra. Twierdzi, że rozbije Pereirę. Zastanawiam się więc, czy on czasem nie wie czegoś, czego nie wiemy my? To walka, więc oczywiście wiem, że może wygrać, na przykład ustawiając go na ogrodzeniu i tam rozbijając.
W bliźniaczo podobne tony Israel Adesanya uderzył na swoim kanale YT, gdzie również wziął pod lupę brazylijsko-amerykańską konfrontację.
– Szczerze mówiąc, jestem podekscytowany tą walką z uwagi na to, co do klatki wnosi Khalil – powiedział. – Khalil to spokojny ziomek, który jest jednak brutalny jak sam sku*wysyn. Rzecz w tym, że bije się z Alexem, a Alex jest teraz na fali. Jest w gazie. Wydaje się nie do zatrzymania.
– Khalil musi po prostu na niego ruszyć. Nie może się obawiać. Musi go spychać do defensywy. To da się zrobić. To możliwe. Jeśli Khalil ma to wygrać, musi wygrać wcześnie. No ale to głupi plan, więc nie słuchaj mnie. Nie próbuj szybko wygrać, bo to także najkrótsza droga, żeby Pereira cię ustrzelił.
– Pereira musi robić to, co zwykle. Niskie kopnięcia, presja, ustawienie go na ogrodzeniu, rozpuszczanie kombinacji. Nikt tutaj nie będzie szukał pie*dolonego obalenia. Będzie kickboxing. Stawiam na Alexa Pereirę przez nokaut w drugiej rundzie.
Co zaś tyczy się Israela Adesanyi, to do akcji po dwóch z rzędu porażkach – zeszłorocznej z Seanem Stricklandem i tegorocznej z Dricusem Du Plessisem – zamierza powrócić on w grudniu.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.