Israel Adesanya i Paulo Costa wpadli na siebie w Abu Zabi (VIDEO)
Israel Adesanya i Paulo Costa mieli okazję zmierzyć się wzrokiem i zamienić kilka słów przed sobotnią galą UFC 253 w Abu Zabi.
Israel Adesanya i Paulo Costa od wielu miesięcy nie szczędzili sobie mniej lub bardziej wyszukanych uprzejmości za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Nigeryjczyk chętnie powtarzał, że Brazylijczyk wygląda jak „nakoksowana małpa”, twierdząc, że walczy w idiotyczny sposób. Borrachinha określał natomiast rywala mianem tchórzliwego „chudego klauna”, który w klatce więcej biega, niż walczy.
Już za niespełna tydzień w walce wieczoru gali UFC 253 w Abu Zabi obaj przejdą w końcu od słów do czynów, ale… W niedzielę przypadkowo trafili na siebie w hotelu, a przebieg spotkania uniósł niejedną brew…
Na opublikowanym przez Wallida Ismaila – trenera Brazylijczyka – nagraniu obaj zawodnicy podają sobie ręce, wdając się w przyjacielską – choć nieco chaotyczną z uwagi na barierę językową – pogawędkę.
– Czuję się świetnie, a co u ciebie? – powiedział na nagraniu Costa.
– Waga – odpowiedział mu Adesanya, sugerując prawdopodobnie, że Brazylijczyk mocno zmalał. – Chudy. Kurczysz się.
– Wyglądam szczupło, nigdy chudo – zapewnił Costa.
– Chudy. Pozostań chudy.
Na koniec pretendent przyjacielsko poklepał mistrza w ramię i odszedł. Ismail, wesoło rechoczący w trakcie konwersacji, pożegnał nigeryjsko-nowozelandzką ekipę.
Running into each other in Abu Dhabi, @stylebender told @BorrachinhaMMA he looked "skinny," while Costa corrected Adesanya to say he was "lean, never skinny."
(via @WallidJfc) pic.twitter.com/Wr4qDJ8RYJ
— ESPN MMA (@espnmma) September 20, 2020
Dołączywszy do UFC na początku 2018 roku, serią pięciu zwycięstw Israel Adesanya utorował sobie drogę do walki o tymczasowy pas mistrzowski, w której pokonał Kelvina Gasteluma. W kolejnym pojedynku, unifikacyjnym, znokautował Roberta Whittakera, kończąc dwukrólewie w wadze średniej. Ostatnio był widziany w akcji podczas marcowej gali UFC 248, po nudnym starciu pokonując na punkty Yoela Romero.
Historia Paulo Costy jest podobna, choć on zawitał pod sztandar amerykańskiego giganta rok wcześniej aniżeli Nigeryjczyk. Może pochwalić się serią pięciu wiktorii, z których ostatnia – zeszłoroczna z Yoelem Romero – zagwarantowała mu pojedynek mistrzowski.
Do szczegółowej analizy walki Adesanyi z Costą oraz typu zapraszamy tutaj.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
Khabib Nurmagomedov wskazał pięciu najlepszych półciężkich na świecie