Islam Makhachev domaga się nazwiska rywala na UFC 294 w Abu Zabi – dwaj lekcy zgłaszają pełną gotowość!
Wobec problemów ze znalezieniem rywala dla Islama Makhacheva na październikową galę UFC 294 powoli formuje się kolejka chętnych do walki z dagestańskim mistrzem,
Mistrz kategorii lekkiej UFC Islam Makhachev zaczyna się niecierpliwić. Dagestańczyk powróci do oktagonu amerykańskiego giganta przy okazji październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi, a o jego rywalu póki co ni widu, ni słychu.
W niedzielę dagestański mistrz zaapelował do Dany White’a, aby ten w końcu wskazał mu przeciwnika.
@danawhite
Who?
Location!— Makhachev Islam (@MAKHACHEVMMA) July 9, 2023
Kilka dni temu z grona potencjalnych rywali dla Islama Makhacheva wypadł Charles Oliveira – a przynajmniej na to wskazują wypowiedzi Brazylijczyka, który obwieścił, że nie ma żadnych szans, aby był gotowy na walkę w październiku.
Pod znakiem zapytania stoi też dostępność opromienionego piątą obroną pasa mistrzowskiego w wadze piórkowej Alexandra Volkanovskiego, który za kilka dni podda się operacji kontuzjowanego łokcia. Australijczyk zapewnia co prawda, że zabieg nie jest poważny, ale jego trener Joe Lopez w rozmowie z Carlosem Contrerasem Legaspim oszacował, że przerwa jego podopiecznego od treningów potrwałaby około 6-8 tygodni. Gala UFC 294 odbędzie się natomiast za 15 tygodni.
Nieoczekiwanie jednak do rajdu o oktagonowe usługi dagestańskiego mistrza włączyło się dwóch zawodników, w tym… Michael Chandler! Pod wpisem Makhacheva opublikował on wymowny wpis.
– Nasz czas się zbliża – obwieścił.
Our time is coming…
— Michael Chandler (@MikeChandlerMMA) July 9, 2023
Michael Chandler przygotowuje się co prawda do kasowej konfrontacji z Conorem McGregorem, która ma zwieńczyć ich trenerską rywalizację w The Ultimate Fighter, ale w ostatnich tygodniach starcie to stanęło pod dużym znakiem zapytania. Niewykluczone, że w tym roku Irlandczyk jednak do oktagonu UFC nie wróci – czy Iron będzie czekał na niego jeszcze ponad pół roku?
Wpis Amerykanina może wskazywać na to, że postanowił on wysondować temat potencjalnej mistrzowskiej konfrontacji z Islamem Makhachevem – pomimo iż z bilansem 2-3 w UFC brak mu sportowych papierów na taki pojedynek.
Apel Dagestańczyka nie uszedł też uwadze jego staremu znajomemu Armanowi Tsarukyanowi.
– Pora na rewanż z pełnym obozem przygotowawczym – napisał.
It’s time for the full camp rematch https://t.co/bOaLTf84CB
— Arman Tsarukyan UFC (@ArmanUfc) July 10, 2023
Makhachev i Tsarukyan zmierzyli się w 2019 roku, gdy ten drugi debiutował w UFC. Po świetnym pojedynku wiktoria padła łupem Dagestańczyka.
Sklasyfikowany na 8. miejscu w rankingu Ahalkalakets może pochwalić się serią dwóch zwycięstw – nad Damirem Ismagulovem i Joaquimem Silvą.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Dajcie Islamowi Tsarukyan. Chłopak, w przeciwieństwie do Chendlera, daje szanse na ciekawą i wyrównaną walkę.