Ilia Topuria stracił zainteresowanie walką z Seanem O’Malleyem, pod pociąg wrzucił też Paddy’ego Pimbletta: „Skoro nie dowozisz poziomem, to co mogę na to poradzić?”
Mistrz wagi piórkowej Ilia Topuria zabrał głos na temat sobotniej porażki Seana O’Malleya z Merabem Dvalishvilim na UFC 306.
Ilia Topuria i Sean O’Malley od dłuższego czasu nie szczędzili sobie medialnych kuksańców, podskubując się na różne sposoby.
Amerykanin podkreślał co prawda na każdym kroku, że niezwykle szanuje bitewne umiejętności hiszpańskiego Gruzina – określał go nawet mianem przerażajacego – ale jednocześnie był przekonany, że dałby mu radę. Oczami wyobraźni widział już swoją konfrontację z El Matadorem.
Scenariusz taki dopuszczał także Ilia Topuria, który zapowiadał, że jeśli Sean O’Malley pokona Meraba Dvalishviliego, to owszem, ich starcie w kategorii piórkowej nabierze realnych kształtów. Gruzin podawał jednak w wątpliwość szanse Amerykanina na pokonanie Dvalishviliego.
Nie mylił się El Matador. W walce wieczoru monumentalnej gali UFC 306 w The Sphere Merab Dvalishvili pewnie pokonał Seana O’Malleya, odbierając mu tytuł mistrzowski kategorii koguciej. Zapasy Gruzina okazały się przeszkodą nie do sforsowania dla Amerykanina.
Jak się okazuje, wraz porażką O’Malley wypadł z orbity zainteresowań Topurii. Gruzin nie pozostawił co do tego najmniejszych wątpliwości w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił Marce.
– Pojawią się dla mnie lepsze walki – ocenił. – Sytuacja jest tutaj taka sama, jak z Paddym. Wydawało się, że jest to super atrakcyjne zestawienie, ale skoro nie dowozisz poziomem, to co mogę na to poradzić?
– Zostałeś pokonany, zanim w ogóle wszedłeś ze mną do oktagonu. Nawet nie muszę do ciebie wychodzić, aby przekonać ludzi, że jestem lepszy. Jak sens ma więc taka walka?
Ilia Topuria koncentruje się teraz na pierwszej obronie tytułu mistrzowskiego 145 funtów. 26 października w walce wieczoru gali UFC 308 w Abu Zabi skrzyżuje rękawice z byłym dominantem wagi piórkowej Maxem Hollowayem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.