Ilia Topuria gotowy na walkę z Maxem Hollowayem – ale stawia jeden warunek!
Ilia Topuria podsumował dominujące zwycięstwo nad Joshem Emmettem, wskazując dwie możliwe opcje na kolejną walkę.
Nie lada umiejętności zaprezentował Ilia Topuria w swojej pierwszej walce wieczoru pod sztandarem UFC. Podczas gali UFC on ABC 5 w Jacksonville El Matador okrutnie rozbił na pełnym dystansie zaprawionego w bojach Josha Emmetta, potwierdzając tym samym swój wielki potencjał.
– Gość był naprawdę twardy – powiedział podczas konferencji prasowej po gali Gruzin. – Byłem zaskoczony tym, jak odporny był. Miałem go znokautować w rundzie pierwszej lub drugiej, ale gość okazał się bardzo twardy.
– Byłem wyłącznie zaskoczony – nigdy sfrustrowany. To było tylko zaskoczenie. Gdy kogokolwiek innego trafiałem niektórymi z tych ciosów, zawsze się poddawali, a ten gość miał prawdziwe serce do walki.
El Matador podkreślił natomiast, że największy wniosek, jaki wyciągnął z tej 25-minutowej walki, dotyczy jego samego.
– Jestem nie do złamania – powiedział. – Nie istnieje na tym świecie nic, co złamałoby mojego ducha. Jeśli Josh jest twardy, to ja jestem twardszy od wszystkich w tej kategorii.
Pokonując Amerykanina, Ilia Topuria wyśrubował swój nieskazitelny bilans do 14-0, odnosząc szóste już zwycięstwo pod sztandarem UFC. Nie ma wątpliwości, że w kolejny starciu powinien walczyć o tytuł mistrzowski ze zwycięzcą starcia Alexandra Volkanovskiego z Yairem Rodriguezem.
– Pokazałem dzisiaj, że nikt nie dorównuje mi pod kątem umiejętności w klatce – powiedział Ilia. – Myślę, że wszyscy się tu zgadzamy. Wiem, że mogę skończyć każdego w tej dywizji. Dzisiaj po prostu było o to ciężko. Zlałem go jednak bez problemów.
– Nie inaczej będzie z Alexem (Volkanovskim). Przepis będzie taki sam. Nokautuję go w pierwszej lub drugiej rundzie, a jeśli nie, to dominuję go na dystansie pięciu rund. Nie ma problemu.
Nie brakuje też jednak opinii sugerujących, że Ilia Topuria mógłby zmierzyć się teraz z Maxem Hollowayem, jeśli ten w sierpniu pokona Chan Sung Junga. Co na to El Matador?
– Jestem następny w kolejce do pasa – powiedział. – Mogę poczekać. Jedną z moich najlepszych cech jest cierpliwość.
– Jeśli natomiast zaproponują mu Maxa Hollowaya w Hiszpanii, zrobimy to. Jeśli nie, poczekam na walkę o pas. Tyle.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Ilii włącza się typowy Arman.
Volkanowski jest poza absolutnym zasięgiem Topurii. Gruzin musiałby liczyć na jakąś jedną akcję i próbę poddania, ale skoro nie udało się to takiemu asowi jak Ortedze… . Na szczęście dla Topurii Alex ma swoje lata, może jeszcze ze dwa lata panowania, a może ponowny atak dywizji lekkiej. Ilia natomiast to ciągle bardzo młody zawodnik.
Walka z Maksem natomiast zapowiada się dużo ciekawiej, bo w końcu szczęka może zacząć odmawiać posłuszeństwa Hawajczykowi, ale nie oszukujmy się – dwójka dominatorów kategorii piórkowej jest ciągle poza zasięgiem dla całej stawki.
Osobiście widziałbym trzy zestawienia dla Topurii, ale wątpie by był nimi zainteresowany:
– niedoszła femomenalna walka prospektów z Evloevem.
– Yair po porażce z Volkiem.
– Kattar.
Może trochę się Arman włącza, ale różnica polega na tym, że chłop jest niepokonany i właśnie w kapitalnym stylu zmasakrował byłego pretendenta, odpowiadając na kluczowe pytanie – czy da radę kondycyjnie. Innymi słowy, ma znacznie mocniejsze podstawy do buńczucznych zapowiedzi aniżeli Arman.
To prawda, ma karty w swoich rękach. Wypada teraz czekać na kolejny jego występ.