„Idę o zakład, że gdy wygrywa, komentarz mu się podoba” – Joe Rogan odpowiada na krytykę Conora McGregora
Komentator UFC Joe Rogan szybko odpowiedział na krytyczne wypowiedzi ze strony byłego podwójnego mistrza Conora McGregora.
Nie umknęły uwadze Joego Rogana krytyczne słowa pod jego adresem ze strony Conora McGregora, który stwierdził, że chwilami wydaje się, jakby kultowy ten komentator UFC odczytywał skrypt.
Cóż… To nie jest prawda, bo nikt nigdy nie daje mi żadnego skryptu. Takie są fakty.
– stwierdził podczas swojego podcastu Rogan.
Nie wiem, co dokładnie powiedział. Może po prostu nie podobał mu się mój komentarz. Ale idę o zakład, że podoba mu się, gdy wygrywa.
To jego percepcja. Rozumiem, o co mu chodzi. Czasami ludzie tak myślą. To jednak bardzo trudne, gdy ktoś komentuje twoje walki. Jeśli mówi o moim komentarzu na temat walki kogoś, kto nie jest jego przyjacielem, wtedy ma to o wiele więcej sensu.
To kurewsko trudne. Dla mnie to trudne. Sprawia mi masę trudności komentowanie walk przyjaciół. Kurewsko skomplikowane. Nie znam go szczególnie dobrze, ale bardzo go lubię. Bardzo go szanuję.
W końcu jednak Rogan wysłuchał całego poniższego nagrania z McGregorem. Zaznajomiwszy się z nim, podszedł do wypowiedzi Irlandczyka z humorem.
VIDEO: Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) says he could be a guest on Joe Rogan (@joerogan) podcast one day, but would like him to call fights the way he sees them and not like he’s reading off a script. pic.twitter.com/EGlBZL7WCK
— Mike Pendleton (@MP2310) March 19, 2019
Rozumiem jego podejście.
– stwierdził Joe.
Ta walka z Diazem to była zajebista walka. Ciężka walka. Nie komentowałem jej tak samo jak pierwszej walki, ale musiałem ją komentować, mając świadomość tej pierwszej. Musiałem mieć świadomość, co wydarzyło się w poprzedniej walce, a w poprzedniej walce Diaz przetrwał nawałnicę, zranił go, naruszył go i skończył go w parterze. Nie znaczy to, że nie wygrał drugiej walki. To była kurewsko bliska walka. Druga walka była bardzo bliska. Musisz jednak odnotować, że pierwsza walka się odbyła.
Na koniec Rogan nie poskąpił McGregorowi masy komplementów, zachwycając się zarówno jego kreacją medialną, jak i oktagonowymi umiejętnościami.
*****
„Szedłem do przodu na pełnej wy*ebce” – Conor McGregor obszernie o porażce z Khabibem Nurmagomedovem
Ale dramat nakręcacie. Nie macie o czym pisać? Nie miał Rogan jakichś ciekawych gości ostatnio?