Hunt vs BigFoot 2 szykowane na UFC 193
Wkrótce może dojść do rewanżu za jedną z najbardziej krwawych walk w historii kategorii ciężkiej UFC.
Mark Hunt (10-10-1) i Antonio BigFoot Silva (19-7-1) w grudniu 2013 roku na UFC Fight Night 33 stoczyli jedną z najlepszych walk w historii królewskiej kategorii w UFC. Po morderczym, 5-rundowym boju sędziowie orzekli remis, a pomimo tego, że cieniem na tym pojedynku położyła się wpadka dopingowa Brazylijczyka, to nadal wspominany jest z nostalgią.
W pierwszym pojedynku obaj zawodnicy, Mark Hunt i Antonio Silva, mieli swoje doskonałe momenty.
Jak donosi MMAFighting, powołując się na swoje źródła, Hunt i Silva ponownie znaleźli się na kursie kolizyjnym, a planowany rewanż ma się odbyć na gali UFC 193, która odbędzie się 4 listopada w australijskim Melbourne.
Po pojedynku z Wielką Stopą Hunt na UFC Fight Night 52 w dobrym stylu znokautował Roy’a Nelsona, czym wywalczył sobie prawo do walki o tymczasowy pas mistrzowski, zastępując kontuzjowanego Caina Velasqueza w starciu z Fabricio Werdumem na UFC 180 w Meksyku. Pomimo całkiem niezłego początku Samoańczyk został znokautowany w drugiej rundzie. Nie udało mu się podnieść w kolejnym pojedynku – na gali UFC Fight Night 65 stanowił tylko tło dla świetnie dysponowanego Stipe Miocica, otrzymując srogie lanie, które zakończyło przerwanie sędziowskie w piątej rundzie.
Również Silva od czasu starcia z Huntem walczył ze zmiennym szczęściem. W dramatycznie słabym stylu przegrał z Andreiem Arlovskim na UFC Fight Night 51 i Frankiem Mirem na UFC Fight Night 61, w obu pojedynkach padając na deski już w pierwszej rundzie. Ostatnio jednak uratował swój kontrakt z UFC pomimo sporych tarapatów w pierwszej rundzie ostatecznie ubijając Soa Paleleia w drugiej przy okazji gali UFC 190.
Zwycięzca pojedynku stanie przed prawdopodobnie ostatnią szansą w karierze na dołączenie do wyścigu o titleshota.
Obaj zawodnicy ostatnio nie zachwycali, ale o ile Hunt w walce z Werdumem nie pokazał się szczególnie źle, a w pojedynku z Miocicem po prostu nie domagały jego defensywne zapasy i kondycja, to w przypadku Brazylijczyka jest już mniej ciekawie – po odstawieniu terapii testosteronowej prezentuje się on bardzo słabo, a jego szczęka wydaje się być w dramatycznym stanie. Jeśli Hunt nie da się sprowadzić, to w stójce będzie cały czas o jedno celne uderzenie – niekoniecznie szczególnie silne – od skończenia wolnego BigFoota. Na korzyść Samoańczyka wydaje się przemawiać też własna publiczność oraz fakt, że ostatnio zaczął o siebie dbać, zrzucając sporo zbędnych kilogramów.
Aktualna karta walk UFC 193:
Robbie Lawler vs. Carlos Condit – o pas mistrzowski kategorii półśredniej
Robert Whittaker vs. Michael Bisping (brak oficjalnego potwierdzenia)
Mark Hunt vs. Antonio Silva (brak oficjalnego potwierdzenia)
*****
Wszystkie doniesienia o UFC 193 znajdziecie tutaj.
Komentarze: 3