Historyczny wyczyn! Mateusz Gamrot w Top 15 wagi lekkiej UFC!
Pokonując w minioną sobotę Diego Ferreirę, Mateusz Gamrot utorował sobie drogę do czołowej piętnastki kategorii lekkiej UFC.
W minioną sobotę Mateusz Gamrot stanął do najważniejszej prawdopodobnie walki w swojej dotychczasowej karierze, w ramach gali UFC Fight Night w Las Vegas krzyżując pięści z Diego Ferreirą. Polak stanął bowiem przed szansą utorowania sobie drogi do czołowej piętnastki rankingu kategorii lekkiej – przed walką Brazylijczyk okupował 12. miejsce w klasyfikacji.
Z potyczki tej Gamer wyszedł obronną ręką. Wygrał na kartach punktowych wszystkich trzech sędziów rundę pierwszą, a w drugiej grzmotnął rywala tak mocnym kolanem na żebra, że ten poddał pojedynek.
Dla polskiego reprezentanta była to trzecia tegoroczna wiktoria – i trzecia przed czasem. Wcześniej ubił Scotta Holtzmana i ekspresowo poddał Jeremy’ego Stephensa. Jego aktualny bilans w oktagonie UFC wynosi 3-1. Porażki doznał wyłącznie w debiucie, ulegając niejednogłośnie Guramowi Kutateladze.
I rzeczywiście – w najnowszym notowaniu rankingu UFC kudowianin awansował do czołowej piętnastki. A konkretnie zadebiutował tamże na 12. miejscu, które wcześniej okupował Diego Ferreira. Brazylijczyk utrzymał się w Top 15, spadając na ostatnią lokatę. Z klasyfikacji wypadł tym samym Joel Alvarez.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Gamer jest pierwszym w historii Polakiem, który przedarł się do czołowej piętnastki kategorii lekkiej UFC, powszechnie uważanej za najmocniej obsadzoną.
Po zwycięstwie z Diego Ferreirą Mateusz Gamrot zaprosił w oktagonowe tany byłego dwukrotnego mistrza Bellatora i niedawnego pretendenta do złota UFC Michaela Chandlera, ale ten póki co nie odpowiedział na wyzwanie Polaka. Reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team wyraził też gotowość na starcie z Gregorem Gillespiem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Jak tak się patrzy na te nazwiska w tej wadze ,to jest aż nieprawdopodobne, same rzeźniki :D
A jeszcze lepsze jest to, że tak obiektywie patrząc to ciężko by było Gamrota całkowicie skreślać z którymkolwiek z nich.
Piękny widok, jak się spojrzy kto ponad nim to sami kozacy.
No oprócz conora, który nie wygrał walki w lekkiej od ponad 5 lat, to rzeczywiście wyczyn znaleźć się w takim gronie. Brawo Mateusz i powodzenia!