Henry Cejudo podjął decyzję w sprawie swojej sportowej przyszłości – chce walczyć z Merabem Dvalishvilim!
Były podwójny mistrz i złoty medalista olimpijski Henry Cejudo rzucił wyzwanie do walki przyjacielowi Aljamaina Sterlinga Merabowi Dvalishviliemu.
W sobotę Henry Cejudo w walce wieczoru gali UFC 288, na szali której znalazł się tytuł mistrzowski wagi koguciej, przegrał niejednogłośnie z Aljamainem Sterlingiem, ale okazuje się, że Posłaniec broni w rajdzie o najwyższe laury nie składa.
Po zakończeniu walki rozczarowany jej wynikiem Triple C był rozdarty względem swojej sportowej przyszłości. Nie był pewien, czy ma sens kontynuacja kariery. Podkreślał, że nie zamierza rozmieniać się na drobne, biorąc udział w wyścigu o pas. Wrócił, aby toczyć wielkie boje i tylko takie go interesują.
Zwracał natomiast uwagę, że money talks, nie wykluczając żadnej opcji.
Podczas konferencji prasowej jeden z dziennikarzy zapytał go o potencjalną konfrontację z Merabem Dvalishvilim – przyjacielem Aljamaina Sterlinga, który może pochwalić się fantastyczną serią zwycięstw. Oblicze Triple C natychmiast się zmieniło – na jego twarzy pojawił się uśmiech, w oku – błysk. Jak się okazało – nieprzypadkowo.
W poniedziałek 36-latek obwieścił za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nigdzie się nie wybiera, na celownik biorąc właśnie Gruzina.
– Gra nie jest skończona! – napisał Amerykanin. – Dana White, chcę głowę Meraba Dvalishviliego podaną na talerzu!
This shit is far from over! @danawhite I want @MerabDvalishvil head on a plate! #ufcboston pic.twitter.com/ME9ygzPaJG
— Henry Cejudo (@HenryCejudo) May 8, 2023
Olimpijczyk wskazał też potencjalny termin walki, czyli sierpniową gale w Bostonie. Nie wiadomo natomiast, czy borykający się z kontuzją ręki Gruzin będzie gotowy do powrotu już w sierpniu.
Merab Dvalishvili może pochwalić się serią dziewięciu aż zwycięstw, będąc sklasyfikowanym na pierwszym miejscu w rankingu 135 funtów. Ostatnio zdominował na pełnym dystansie byłego mistrza Petra Yana. Nieukrywający od dawna mistrzowskich aspiracji Gruzin nie jest natomiast zainteresowany konfrontacją ze swoim klubowym kolegą Funk Masterem. Ten ostatni po walce z Seanem O’Malleyem, namaszczonym już na kolejnego pretendenta, zamierza zresztą przenieść się do kategorii piórkowej.
Wydaje się, że ewentualna wiktoria Henry’ego Cejudo z gruzińską Maszyną oznaczałaby jego natychmiastowy powrót do mistrzowskiej rozgrywki.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
