Heather Clark: „Karolina dobrze pracuje na nogach i jest sprytna”
Heather Clark zapowiada zwycięski powrót do oktagonu w starciu z Karoliną Kowalkiewicz na gali UFC Fight Night 87.
W niedzielę na gali UFC Fight Night 87 Heather Clark powróci po prawie półtorarocznej nieobecności spowodowanej przedłużającą się kontuzją kolana.
Nigdy nie było chwili, abym pomyślała, że nie wrócę.
– stwierdziła amerykańska zawodniczka w rozmowie z ReviewJournal.
Wiedziałam, że to kwestia czasu, choć zajęło to o wiele dłużej, niż się spodziewałam. I było to frustrujące i naprawdę trudne mentalnie i fizycznie, żeby w ogóle powrócić do normalnych sparingów.
Dla 35-letniej Amerykanki starcie z Karoliną Kowalkiewicz będzie pierwszym poza granicami Stanów Zjednoczonych. Nie martwi się tym jednak – uważa, że walka tak daleko od domu pozwala jej skupić się tylko i wyłącznie na sobie.
Docenia klasę Polki, ale jest przekonana, że po swojej stronie ma więcej atutów – z bazą treningową i najlepszymi ludźmi w branży na czele.
To naprawdę twarda dziewczyna. Dobrze pracuje na nogach, jest niepokonana – nie przez przypadek. Sądzę, że jej mocnymi stronami są mobilność oraz spryt, ale moimi są siła, charakter, mentalność oraz fakt, że trenuję z najlepszymi na świecie od początku – u Jacksona i Winkeljohna, a teraz w Xtreme Couture. To daje mi pewność siebie.
Sklasyfikowana obecnie na 10. miejscu w rankingu kategorii słomkowej Kowalkiewicz nie ukrywa, że po udanym debiucie w oktagonie liczyła na starcie z mocniejszą rywalką. Inaczej na sprawę patrzy znajdująca się poza czołową piętnastką Clark.
Karolina jest na dziesiątym miejscu w dywizji, a na tej właśnie pozycji byłam wcześniej, więc jest to dla mnie szansa na powrót, tam gdzie znajdowałam się wcześniej.