Sierpem #25 – Hallmann vs Iaquinta, jak ubić Ala?
Jak ugryźć Iaquintę?
Al to wszechstronny zawodnik, który jednak najgroźniejszy jest w płaszczyźnie kickbokserskiej. Jednak i tam znaleźć można kilka jego słabszych stron, które być może Płetwal będzie w stanie wykorzystać w zbliżającym się wielkimi krokami starciu z Amerykaninem.
Prawy podbródkowy
Pamiętasz, Czytelniku, jak na poprzedniej stronie wspominałem, że jedną z ulubionych kombinacji Iaquinty jest lewy prosty – prawy sierp? Czy dodałem wówczas, że rzucając ten drugi cios, mocno pochyla się do lewej strony, opuszczając nisko głowę? Nie dodałem?
GIF 50
Przyjrzyjcie się temu gifowi powyżej. Pochodzi z walki Ala Iaquinty z Mylesem Jury. Sam początek starcia. Co widać? Na jaki cios poluje inteligentnie w stójce walczący Jury?
GIF 51, GIF 52
Na tych gifach wyraźnie już widać, jak Jury poluje na prawego podbródkowego. Co prawda ustawianie się tak blisko siatki nie jest najlepszym pomysłem, ale zwróćmy uwagę, że jednak Myles kontroluje dystans tylną nogą, mając pewność, że jest on wystarczający, by wyprowadzić mocny cios.
Na GIFie 51 trafia Iaquintę kombinacją prawego podbródkowego i lewego sierpa, samemu jednak inkasując prawy Ala. O tym, że taktyka kontry podbródkowym jest ryzykowna, mogliśmy przekonać się na GIFie 2 na poprzedniej stronie, gdy taką próbę Andy Ogle przypłacił knockdownem. Tym niemniej Jury nieźle schodzi do boku głową, co pozwala mu uniknąć/zamortyzować prawy sierpowy Iaquinty. Na GIFie 52 ponownie jego kombinacja prawy podbródkowy – lewy sierpowy dochodzi celu.
Czy to znaczy, że Piotr Hallmann powinien polować na podbródkowego? Niekoniecznie. Warto jednak mieć świadomość, że Iaquinta ma tendencję do schodzenia mocno na swoją lewą stronę i obniżania w tym momencie pozycji – można spróbować to wykorzystać.
Agresja
Wspominałem na poprzedniej stronie, że Iaquinta to agresywnie walczący zawodnik. Czasami – zbyt agresywnie.
GIF 53
Szalona wymiana z akcji powyżej miała miejsce w starciu Ala Iaquinty z Mylesem Jury. Po przechwyceniu lowkinga Iaquinta zaczął spychać Mylesa na siatkę, ale ten w międzyczasie uwolnił nogę, co umożliwiło mu wystrzelenie backfistem, który całkowicie zaskoczył odsłoniętego Ala. Chwilę potem to Jury niczym szalony byk ruszył na rywala latającym kolanem, o mało nie przypłacając tego nokautem.
Mając rywala pod siatkę, Iaquincie czasami włącza się tryb berserkera, w którym zaczyna niemal na oślep rzucać sierpami, co można wykorzystać, kontrując go ciosami prostymi albo próbując przenieść wówczas walkę do parteru.
Lowking
Tak, nie oszalałem, pamiętam dokładnie, że na poprzedniej stronie podawałem masę przykładów akcji, w których Iaquinta świetnie wyłapywał kopnięcia. Właśnie – po pierwsze – wyłapywał, więc swoje piętno one jednak odciskały, obijając jego nogę. Po drugie – co najmniej drugie tyle lowkingów Iaquinta nie był w stanie ani przechwycić, ani zablokować z uwagi na ciężar ciała przesunięty na przednią nogę, co znacznie utrudnia mu reakcję.
GIF 54, GIF 55, GIF 56
GIF 57, GIF 58
Powyżej wybrane z masy lowkingów, które przyjmował Iaquinta. Część z nich próbował bezskutecznie przechwycić, inne trafiały go, gdy ciężar jego ciała spoczywał akurat na nodze wykrocznej (czyli przez większość czasu). Iaquinta w zasadzie nie blokuje lowkingów – albo je przyjmuje i przechwytuje, próbując potem coś ugrać z tego, że ma rywala w niestabilnej pozycji, albo też… po prostu przyjmuje, nie będąc w stanie zdążyć z przechwytem.
Wysokie kopnięcia
Myles Jury pokazał, że nie tylko podbródkowy może być skuteczną bronią na szarże Ala Iaquinty. Jak się bowiem okazuje, ma – a przynajmniej wówczas miał – on też problemy z radzeniem sobie z wysokimi kopnięciami.
GIF 59, GIF 60, GIF 61
Przeanalizujmy sobie bliżej powyższe animacje, bo mogą nam sporo powiedzieć o Iaquincie. Na GIFie 59 Myles Jury markuje atak, by potem zejść do swojej prawej i wystrzelić z kopnięciem na głowę. Reakcja Iaquinty na zmianę położenia Mylesa była zbyt wolna – nie zdążył w porę odwrócić się, by skierować swoją wykroczną nogę w kierunku rywala. To problem, o którym powiemy sobie więcej w dalszej części.
Na GIFie 60 Jury markuje lewy prosty, na co daje się nabrać Iaquinta wychodząc swoją prawą na jego przechwycenie, co całkowicie odsłania prawą stronę jego głowy – i właśnie tam ląduje wysokie kopnięcie Mylesa. Mniej więcej to samo obserwować możemy na GIFie 61, gdzie również Iaquinta wystrzeliwuje ze swoją prawicą, zostawiając niechronioną głowę.
Niechęć do wycofywania się
Al Iaquinta to nie jest zawodnik, który chętnie się cofa – zdecydowanie preferuje zbić, zblokować, uniknąć czy nawet przyjąć cios, by od razu wystrzelić z kontrą. Ustawienie jego nóg również nie sprzyja wycofywaniu się – jest typowe dla agresywnie walczącego zawodnika. Znacznie łatwiej jest mu poruszać się do przodu, niż cofać się.
GIF 62
Wykorzystał to swego czasu Gabriel Miglioli, co widzimy na powyższej animacji. Błyskawicznie skraca dystans, trafiając Iaquintę mocnym łokciem. Al jednak nadal nie wycofuje się, próbując odwzajemnić rywalowi pięknym za nadobne, ale ostatecznie sam ląduje na deskach. Jak wspominałem wcześniej, Iaquinta przetrwał jednak ten pojedynek i nawet wyszedł z niego z tarczą.
Ruchliwość
Rywal Piotra Hallmanna miewał poważne problemy z rywalami, którzy dużo pracowali na nogach, szukając najlepszego kąta do zaatakowania.
GIF 63
Ryan Couture nie sprawił co prawda większych kłopotów Alowi, ale miał tzw. przebłyski. Powyżej akcja, w której tańczy wokół statycznego i wolno dostosowującego ustawienie do pozycji rywala Iaquinty, kąsając go raz za razem ciosami prostymi. Właśnie…
Ciosy proste
Nie ma nic skuteczniejszego na agresywnego rywala, który ostro rusza do przodu z ciosami sierpowymi niż dobrze wymierzone proste.
GIF 64, GIF 65
Na powyższym przykładzie widzimy szarżę Vinca Pichela, który kombinacją ciosów prostych spycha do defensywy nieumiejętnie w linii prostej wycofującego się Iaquintę (GIF 64), a także skutecznie obija go takimi ciosami na kolejnej animacji. Rywal Hallmanna długimi fragmentami boju z całkiem nieźle boksersko poukładanym Pichelem radził sobie bardzo przeciętnie i warto mieć to na uwadze.
Podskakiwanie
Czy pamiętacie tą akcję?
GIF 66
Słynne podskakiwanie Martina Kampmanna, przez które nie był w stanie odpowiednio szybko zareagować na szarżę Johnny’ego Hendricksa, mając jedną nogę w powietrzu? To spójrzcie na to:
GIF 67, GIF 68
Na drugim przykładzie zresztą niewiele brakowało a Iaquinta dostałby ten lewy od Jona Tucka. Oczywiście, do wykorzystania takiego podskakiwania do przodu i do tyłu rywala potrzeba nie lada szybkości i nie lada timingu, ale być może tutaj też można poszukać szans na ustrzelenie Amerykanina?
Póki co przyglądamy się brakom w rzemiośle stójkowym Amerykanina, ale powiedzmy sobie szczerze – porównując profile Piotra Hallmanna i Ala Iaquinty, uważam, że zdecydowanie lepszą opcją będzie jednak przeniesienie walki do parteru. Nie dlatego, że Płetwal w stójce ustępuje Iaquincie – choć jest taka możliwość – ale dlatego, że w parterze zdecydowanie go przewyższa, co prowadzi nas do kluczowego, jak sądzę, słabego punktu Iaquinty…
Klincz i grappling
Wspominałem na poprzedniej stronie, że nie jest łatwo obalić Amerykanina, który w klinczu umiejętnie broni się przed sprowadzeniami. Na jego nieszczęście, Iaquinta miewa problemy z bronieniem swoich pleców w klinczu, dając się zachodzić rywalom.
GIF 69, GIF 70, GIF 71
Na GIFie 69 Al przechwytuje kopnięcie Chiesy, ale jego nadmierna agresja doprowadza do tego, że oddaje plecy (sama końcówka tego gifa + niewidoczna tu część), co skończyło się dla niego ostatecznie porażką przez duszenie zza pleców. Na GIFie 70 rzuca nim Myles Jury, natomiast na kolejnej animacji ten sam zawodnik po tym, jak przyjął kilka ciosów, idzie po nogi – a agresywny Iaquinta nie odpuszcza, w efekcie czego oddaje rywalowi plecy.
Klincz wydaje się płaszczyzną, w której Hallmann mógłby napsuć sporo krwi Iaquincie. Stamtąd bowiem mógłby zdobywać plecy Amerykanina niczym – nie przymierzając Khabib Nurmagomedov w starciu z Abelem Trujillo. Ba, samo odwrócenie Iaquinty plecami do siatki mogłoby oznaczać dla Amerykanina spore kłopoty, bo nie jest on zawodnikiem, który zwykł z tej pozycji toczyć swoje walki.
GIF 72
Parter Ala również pozostawia sporo do życzenia. Może porażka z Michaelem Chiesą wielkiej ujmy nie przynosi, ale już w TUFie o mało nie przegrał przez balachę z Jonem Tuckiem (GIF 72), odrobinę wcześniej omal nie wpadając w gilotynę po obaleniu.
Podsumowanie
Starcie Piotra Hallmanna z Alem Iaquintą zapowiada się pasjonująco i coś mi mówi, że może to być prawdziwa próba charakteru dla obu zawodników – co czyni tą batalię jeszcze ciekawszą, bowiem obaj przeszli już przez nie lada problemy w swoich dotychczasowych starciach, wychodząc z nich obronną ręką.
Kondycja obu zawodników stoi na podobnym poziomie, obaj też nigdy nie odpuszczają. W stójce przewagę powinien jednak mieć Amerykanin, choć być może będzie to rekompensowane w pewien sposób przez większy zasięg ramion Piotra. Jeśli natomiast walka przeniesie się do klinczu czy parteru, Piotr Hallmann powinien górować. Myślę, że jest też zawodnikiem silniejszym niż Al Iaquinta, co może się w walce na chwyty bardzo przydać.
Nie mam, rzecz jasna, żadnej recepty na to, jak pokonać Iaquintę, ale wierzę, że racjonalne podejście do wyżej wymienionych przeze mnie luk w umiejętnościach Amerykanina może przyczynić się do tego, że to Polak wyjdzie 26 października z oktagonu zwycięski.
Trzymając kciuki…
fot. sports.yahoo.com
…………………
Pozostałe części cyklu Sierpem:
Velasquez vs JDS III – analiza przed walką
Omielańczuk vs Guelmino – jak ubić Huna?
Hallmann vs Trinaldo – czym dysponuje Massaranduba?
Fenomen Conora McGregora
Machida vs Davis – kontrowersja czy skandal?
Weidman detronizuje Silvę
Analiza stójki Chrisa Weidmana
Szczwany lis Fabricio Werdum
Jak JDS znokautował Hunta?
JDS vs Hunt – analiza przed walką
Czy Daniel Cormier to Fedor 2.0?
Gegard Mousasi – archetyp fightera
Held nie ubił Jansena – analiza
Held vs Jansen – jak w stójce ubić Dave’a cz. II
Held vs Jansen – jak w stójce ubić Dave’a
Machida nieuchwytny dla Hendersona
Aldo vs Edgar – analiza rund mistrzowskich
Aldo vs Edgar – analiza pierwszych 3 rund
Jak Pettis ubił Cerrone
Velasquez vs JDS II – analiza walki
Boks Juniora dos Santosa
Stójkowy arsenał Nate’a Diaza
Te Huna i jego boks
Co na GSP ma Condit
„z mistrzem dywizji półśredniej Chrisem Weidmanem”
Popraw to szybko :)
Analiza bardzo dobra, po niej uświadomiłem sobie, że będzie naprawdę ciężko, ale Piotrek musi dać radę!
Ech, trafił Twój komentarz do spamu, a tak to szybko bym poprawił i nikt by nie zauważył.. :)
Nie 16, a 26 października :).
Dzięki!
Dużo błędów pokroju,że Weidman jest mistrzem półśredniej i walka jest 16. października.
Pośpiech… Skoro dużo, to prośba o wymienienie jeszcze jakichś poza tymi dwoma, to poprawię.
Szacunek za włożoną pracę.
Niestety oglądałem edycję TUF, w którym walczył Iaquinta i biorąc pod uwagę, że Myles Jury sobie z nim nie poradził, mam złe przeczucia przed tą walką. Grappling powinien być po stronie Piotra, ale skoro Jury ze swoimi zapasami tak naprawdę nic nie zdziałał, to będzie bardzo ciężko. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie skreślam Hallmanna, ale faworytem tego starcia nie jest.
Z tego co pamiętam, przy walce z Trinaldo, też spisywałeś Hallmanna na straty, dlatego to dobrze wróży;)
Nie spisywałem Piotra na straty, tylko pisałem, że nie jest faworytem. Teraz mam bardziej pesymistyczną wizję walki. Jeśli się mylę to będzie super.
Ale żeś się chłopie napracował. Mega szacunek!
Piotrek będzie miał strasznie trudną przeprawę. Rywal w stójce dużo groźniejszy od Trinaldo, a widzieliśmy jak Piotrek miał ciężko z Massarandubą. Trzymam kciuki za to, że uda mu się sprowadzić walkę do parteru i stamtąd już Iaquinty nie wypuścić.
Również kciuki za Piotrkiem, ale stylem wybitnie Iaquinta Piotrkowi nie pasuje – groźny striker (a Piotrek ma moim zdaniem słabą jeszcze defensywę w stójce), którego ciężko obalić, a podejrzewam, że na tę okoliczność Serra go ładnie wyszkolił. Strasznie ciężka walka się szykuje, ale liczę, że i tym razem nasz rodak zwycięży.
Świetna analiza, dodam jeszcze, że fajne ten podział na dwie części. Po pierwszej można odnieść wrażenie że będzie bardzo ciężko, ale jest druga część, która pozwala na nieco optymizmu. Nie pamiętam, czy w którejś z poprzednich analiz taki podział był, ale tu naprawdę spoko to wyszło.
Co do samej walki to jestem przekonany, że Hallmann da radę obalić Iaquintę, zajść za plecy i skończyć RNC. Taki scenariusz chciałbym zobaczyć.
Kierwa Wy tu o błędach tylko, a oprócz Slimycha (który i tak jako że członek teamy nie jest obiektywny do końca ;-)))) nikt nie pochwalił autora. (Hubi, „dużo błędów” i…wymieniłeś raptem 2 już wspomniane wcześniej…po co taki komentarz w takim razie w ogóle?).
SUPER ROBOTA. Świetna analiza. Niestety , mimo ,że oczywiście kibicuje naszemu, jakoś nie widze jego wygranej. Chiesa jest lepszy w parterze od Płetwala i nie wydaje mi sie , że Piotr poradzi sobie w tej płaszczyźnie z Alem. Nie jest na tyle szybki, by skutecznie wejść za plecy rywala, którego o brak szybkości posądzać nie możemy. Kondycja – tu też niestaty nie widze przewagi Polaka, tak jak to miało miejsce w jego poprzednim starciu, gdy rywal spuchł. Stójkę wyłożyłes w sumie jak przysłowiowej krowie na rowie i niech Piotr nawet nie próbuje wdawać się w szaleńcze wymiany ze swoim przeciwnikiem, bo niestety wydaje mi sie ,że raz – będzie wolniejszy, dwa – jest spora szansa, że nadzieje się na któryś z cepów. Tu mam nadzieję, że górę weźmie spokojna natura Polaka i mam nadzieję, że nie da się sprowokować, a także sam nie wpadnie w tryb tzw. berserkera (przy okazji pozdrawiam ów sekcję bjj, do której uczęszcza od niedawna mój synalek ;-) )
REASUMUJĄC:
– polowanie na podbródkowy;
– osłabianie nóg lowkingami;
– wykorzystanie nadarzającej sie możliwości szybkiego wejścia za plecy rywala;
– BROŃ CIE PANIE BOŻE – NIE WDAWANIE SIE W SZALEŃCZE WYMIANY Z RYWALEM!
Yo.
Edyta: gdy pisałem komentarz nie odświeżałem stronki od wczoraj, więc widziałem tylko komentarz to Slipmycha włącznie.
Błąd znalazłem w trakcie czytania, a w zasadzie na samym początku, więc jeszcze nie miałem czego chwalić. Teraz jestem po lekturze i naiver jak zwykle nie zawodzi. Utrzymywałem, że poprzednia analiza przeciwnika dla Piotrka była najlepszą jaka pojawiła się w internecie. Nie inaczej jest i teraz. Fachowa robota.
Dzięki, pany!
Powiem szczerze, że to była jedna z trudniejszych analiz, bo w stójce Al jest bardzo przekrojowy i trudno było wychwycić jakieś schematy. Już mi się w pewnym momencie po obejrzeniu pierwszych walk wydawało, że coś jest super pomysłem na niego – odchodzenie od jego mocniejszej ręki na przykład, a tu chwilę potem wali lewymi sierpowymi i teoria padła :)
Spraycro – cały czas eksperymentuję z Sierpem, taka konwencja pojawiła się po raz pierwszy, ale pewnie nie po raz ostatni. Choć najbliżej mi chyba do tej z Sierpem z Conorem McGregorem.
Osobiście oceniam walkę 50/50. Iaquinta nie ma nokautującego ciosu (gify 42, 45 czy szczególnie 53), a Piotrek całkiem nieźle operuje prostymi. Co nie zmienia faktu, że nie uważam, by bawienie się z nim w stójce było dobrym pomysłem. Jeśli Płetwal czuje się mocny kondycyjnie, to może spróbować narzucić swoje tempo, czyli – nie cofać się, tak jak robi to każdy rywal Iaquinty. Wymarzony scenariusz to udane obalenie Piotrka jakoś na początku – nawet jeśli nic z niego nie wyniknie, to powinno to ostudzić zapędy stójkowe Amerykanina, który od tej pory musiałby bardziej uważać. Al jest też statyczny w defensywie i ma problemy, gdy rywal dużo się porusza, atakując z różnych kątów (gif 63) – choć Piotrek nie jest raczej zawodnikiem tego typu, ale gdyby spróbował…
Z tym, że Iaquinta nie ma nokautującego ciosu bym się wstrzymał. Andy Ogle ma chyba inne zdanie:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/GNCrieOayvqkwjL7oiqUgdMTjNZETYmyPJy0liipFm0
To będzie bardzo trudna walka dla Piotra. Iaquinta jak będzie dobrze prowadzony to kto wie czy nie zapuka kiedyś do drzwi TOP 10 wagi lekkiej.
Gif 1, gif 2, gif 46. Poza tym Andy Ogle to piórkowy. Uważam, że wymienione przeze mnie w poprzednim komentarzu przykłady bardziej przemawiają za tym, że Al „nie ma nokautującego ciosu”, niż wymienione trzy za tym, że „ma nokautujący cios”. Co oczywiście nie znaczy, że ma watę w rękach, bo bije mocno.
Jeśli nie istnieje coś takiego jak hardkorowy fan, to na pewno istnieje coś takiego jak hardkorowy portal i hardkorowy dziennikarz. Gratulacje. Rewelacja.
Doskonale to wszystko przedstawiłeś. Myślę, że Piotrek jest bardziej poukładanym fighterem od Ala. Hallmann też raczej się nie cofa. Myśle, że będzie obalał Ala, który będzie ruszał z ciosami. Wejście w tempo i Amerykanin znajdzie się na ziemi. Ja bardzo wierze w GnP Piotrka i uważam, że jest ono na światowym poziomie.
Ty Naiver trenowałeś jakieś stójkowe sztuki walki? Bo patrząc na jakość tych analiz to można stwierdzić, że musiałeś bardzo długo trenować. Zawodnicy powinni Cie zatrudniać do rozpracowywania przeciwników, bo myślę, że od większości trenerów lepiej to robisz.
Dzięki! Do jakichkolwiek trenerów jednak mi daleko.
Sporty były różne, ale jeśli chodzi o sztuki walki, to tylko boks, ale nigdy nie nazwałbym tych sparingów za młodu profesjonalnym ani nawet amatorskim treningiem. Teraz przymierzam się, żeby wrócić, ale już tak się przymierzam kilka miesięcy… :)
Kozackie opracowanie! RESPECT!
Świetna robota. Widziałem, że Piotrek udostępnił na swoim fb, więc znaczy, że pewnie przeczytał. Jeśli przeczytał, użyje i rzeczywiście przysłużą się do jego wygranej, nie mam pytań – powinien Ci odpalić coś z bonusa :)
Naprawdę robisz świetną, pożyteczną robotę dla naszych w UFC.
Wracając do Piotrka, trochę mnie martwi duża pewność siebie i stawianie go w roli faworyta przez wielu, w tym zagranicznych ekspertów. Wiem, że ma bardzo poukładane w głowie, ale rola underdoga w starciu z Trinaldo wyszła mu znakomicie. Oby, odpukać, tym razem obronił swoją pozycję lekkiego faworyta. Dla mnie jest zupełne 50/50
Dzięki! Moja mała cegiełka dla naszych zawodników w UFC :) Również jednak uważam, że Iaquinta to groźniejszy rywal niż Trinaldo. W tamtym starciu rozkładałem szanse 60/40 dla Piotrka, a dawałbym jeszcze więcej Piotrkowi, gdyby nie był to jego debiut i to w Brazylii. Tutaj daję już 50/50, więc żaden wynik mnie nie zaskoczy. Po cichutku liczę, że przewaga siłowa Płetwy odegra kluczową rolę – nie da się ustrzelić, stopując ofensywne zapędy Ala prostymi i dodatkowo ograniczając je ryzykiem sprowadzenia – a w klinczu i w parterze zamęczy Iaquintę.
Powoli przymierzam się do Bruno Santosa, choć ciężko znaleźć jego ostatnie walki… :/
Bruno Santos? Idę o zakład, że uśniesz co najmniej 4 razy przy oglądaniu tych walk…
Oglądałem wszystkie 3-4, które znalazłem i nie usnąłem, więc będzie dobrze :)
Ten artykuł powinien uświadomić wielu osobom, które już skazały Iaquintę na porażkę, jak ciężkie zadanie czeka Piotrka w tą sobotę.
Dobry artykuł, czytało mi się go najlepiej ze wszystkich dotychczasowych z cyklu „Sierpem”.
Słowa uznania. Do sztabu trenerskiego, za takie rzeczy są $.
Thx, panowie. O żadnej kasie jednak oczywiście nie może być mowy – nikt mi niczego nie zlecał, ani o nic nie prosił.