Gunnar Nelson: „Nigdy nie korzystam z owijek”
Gunnar Nelson nie było w pełni zadowolony ze swojego występu przeciwko Albertowi Tumenovowi na gali UFC Fight Night 87 w Rotterdamie.
Skazywany na pożarcie Gunnar Nelson zaprezentował wyborną dyspozycję na gali UFC Fight Night 87 w Rotterdamie, po profesorsku rozmontowując faworyzowanego, rozpędzonego serią pięciu zwycięstw Alberta Tumenova.
Złapał moje kopnięcia kilka razy… Przynajmniej raz.
– stwierdził na konferencji prasowej po gali Islandczyk, nie do końca będąc zadowolonym z wszystkich elementów swojego występu.
To spowodowało, że jeszcze w trakcie walki zacząłem myśleć nad jakimiś kontrami, żeby przygotować lepiej kopnięcia zmyłkami na kolejne walki. Miałem też mało energii w parterze i zamierzam wrócić na matę i pracować nad tym.
27-latek, który ostatnimi czasy przeplata zwycięstwa z porażkami, potwierdził też ciekawostkę o swoim podejściu do walk, która zapewne nie spodobałaby się wielu trenerom.
Nigdy nie korzystam z owijek. Lubię czuć swoje ręce i swojego rywala tak bardzo, jak to tylko możliwe. Nigdy nie czułem różnicy z owijkami czy bez, nigdy nie złamałem ręki. Jeśli lubisz czuć swoje ręce, czuć to, co robisz… Ja tak czuję, gdy nie mam owijek. A idealnie byłoby bez rękawic.
Chłodny Islandczyk po zwycięstwie rusza teraz na podbój gorącego Amsterdamu.
Wybieram się z przyjaciółmi do Amsterdamu na kilka dni, aby świętować, bo słyszałem, że Amsterdam świetnie się nadaje do świętowania.