Gunnar Nelson: „Nie jestem gościem, który desperacko szuka parteru”
Gunnar Nelson zapowiada swoje sobotnie starcie z Alanem Joubanem w co-main evencie gali UFC Fight Night 107 w Londynie.
Do oktagonu miał powrócić w listopadzie ubiegłego roku, w walce wieczoru gali UFC Fight Night 99 w Belfaście mierząc się z Dong Hyun Kimem, ale podczas transmitowanego na żywo na Facebooku treningu doznał skręcenia kostki.
Moment skręcenia lewej kostki w 3:25 do końca nagrania.
W rezultacie Islandczyk zmuszony był wycofać się z walki.
Postąpiliśmy słusznie, biorąc przerwę. Miałem czas, żeby wszystko się odpowiednio zagoiło i teraz jest tak, jakby nigdy się to nie wydarzyło. Jestem więc w 100% gotowy.
– powiedział Nelson w rozmowie z SevereMMA.com przed sobotnią galą UFC Fight Night 107, na której w końcu zawita do oktagonu, stając naprzeciwko Alana Joubana.
Sklasyfikowany na 9. miejscu w rankingu kategorii półśredniej Nelson nie ukrywa, że celował w rywala z czołowej dziesiątki, ale przekonuje, że daleki jest od lekceważenia rozpędzonego trzema kolejnymi wiktoriami Amerykanina. Wbrew często powtarzanym opiniom Islandczyk nie uważa jednak, aby przeniesienie walki do parteru – czyli jego koronnej płaszczyzny – było koniecznością.
Myślę, że będę w stanie zarówno trafiać w stójce, jak i obalać oraz szukać poddań. Nie jestem gościem, który desperacko szuka parteru czy czegokolwiek innego. Patrzę na rywala i odnajduję swoje szanse – gdziekolwiek one będą. Taki zawsze miałem styl.
– stwierdził 28-latek.
Często pojedynki ostatecznie przenoszą się do parteru i udaje mi się tam wychodzić obronną ręką z walki na chwyty, ale zobaczymy. Zobaczymy, co się wydarzy w sobotę.
Tym razem zdecydowaną większość przygotowań Nelson spędził w Islandii, dopiero na kilka ostatnich tygodni zjeżdżając do dublińskiego SBG. Przyznał jednak, że nie miał okazji trenować z Conorem McGregorem, który obecnie koncentruje się głównie na płaszczyźnie bokserskiej. Zapewnił jednak, że miał wielu sparingpartnerów walczących z odwrotnej pozycji, co powinno zaprocentować w starciu z Joubanem.
Nie pozwolę na to, by ta walka rozegrała się na pełnym dystansie. Oczywiście nigdy nie wiadomo, co się wydarzy w walce, ale wyjdę tam i postaram się skończyć ją jak najwcześniej.
– zakończył Nelson.