„Grubo i fajnie” – Jan Błachowicz otrzymał propozycję nowej walki
Sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu wagi półciężkiej Jan Błachowicz otrzymał propozycję kolejnego pojedynku w oktagonie UFC.
Jan Błachowicz zapowiedział przed kilkoma dniami gotowość do powrotu do oktagonu w okolicach czerwca lub lipca – i wygląda na to, że rzeczywiście na kolejne starcie cieszynianina polscy fani długo czekać nie będą.
Jak bowiem właśnie zdradził w mediach społecznościowych Cieszyński Książę, otrzymał już kolejną propozycję starcia – i to nie byle jakiej!
Nie minęły jeszcze dwa tygodnie od walki, a już otrzymałem propozycję kolejnej – naprawdę mega fajnej.
– powiedział polski zawodnik na Instagram Stories.
Zostawiam was z tym tematem, żebyście rozkminiali i pisali, kto to może być. Powiem wam, że grubo i fajnie. Kwestia tylko, czy się podpisze kontrakt, czy się nie podpisze.
Ledwie wczoraj powracający po porażce przez nokaut w walce wieczoru praskiej gali UFC on ESPN+ 3 z Thiago Santosem cieszynianin rzucił wyzwanie Anthony’emu Smithowi, który przegrał w sobotę na punkty z mistrzem Jonem Jonesem, ale nie wiadomo, czy to właśnie o tej potyczce mówi nasz zawodnik. Nie wydaje się jednak szczególnie prawdopodobne, aby Lwie Serce dostał tak szybko propozycję kolejnego starcia ledwie dzień po 5-rundowej batalii, w które doznał wielu obrażeń.
*****
Mowa a Coreyu Andersonie .
Anderson odrzuca walkę z Gustafssonem bo mówi, że chcę walki o pas, a miałby się zgodzić na Janka? Szczerze wątpię, ja stawiam na Gustafssona w czerwcu w Szwecji, ewentualnie Walkera ale wolałbym, żeby to był Szwed.
Cokchold
Też tak myślę. Jak „grubo i fajnie” to będzie Rockhold.
Macie rację, tym bardziej, że sam chwalił Jana.
A pokonanie kogoś kto teoretycznie był zwycięstwo od titleshota będzie pasować Lukowi
Rockhold chcę jednej walki, która da mu od razu walkę o pas. Także czy opłacałoby mu się walczyć z Jankiem który przegrał? Szczerze wątpię. Rockhold jest zbyt zapatrzony w siebie żeby walczyć z gościem który dopiero przegrał.
To może wymarzony Shogun?