UFC

Gokhan Saki ocenia stójkę Khalila Rountree przed UFC 219: „Jestem jak Ronaldo, a on kopie piłkę w parku z kolegami”

Mający za sobą zwycięski debiut Gokhan Saki jest piekielnie pewny siebie przed zaplanowaną na UFC 219 konfrontacją z innym uderzaczem, Khalilem Rountree.

Jego debiutowi w oktagonie towarzyszył spory medialny zgiełk i nie lada oczekiwania. Starcie z Luisem Henrique da Silvą rozpoczął doskonale, okrutnie demolując Brazylijczyka w pierwszych minutach podczas saitamskiej gali UFC Fight Night 117, ale z czasem Gokhan Saki – bo o nim oczywiście mowa – opadł z sił, znajdując się w nie lada tarapatach. Ostatecznie jednak ustrzelił rywala pięknym sierpem, pieczętując pierwsze zawodowe zwycięstwo w karierze.

Gokhan Saki rozbija Luisa Henrique da Silvę w debiucie – video

W Japonii zobaczyliście mój kickboxing na jakieś 35%.

– stwierdził w rozmowie z MMAFighting.com Saki.

Nie trenowałem dużo kickboxingu przed tamtą walką, bo musiałem nauczyć się wielu innych rzeczy w krótkim czasie. Było tego wszystkiego za dużo. Teraz jednak rozumiem tę grę lepiej, wiem, jak trenować. Teraz mądrze rozkładam czas na wszystko. Trenuję w krótkich sesjach i uczę się wszystkiego, co będzie mi potrzebne. Poświęciłem też wiele uwagi kickboxingowi, a trenuję z naprawdę mocnymi ludźmi.

Do akcji Turecki Tyson powróci już 30 grudnia, podczas gali UFC 219 w Las Vegas stając w szranki z Khalilem Rountree – a więc zawodnikiem, który dotychczas zdecydowanie preferował w oktagonie szermierkę na pięści i kopnięcia. Saki nie ma jednak wątpliwości, jaką taktykę zaprzęgnie do działania Amerykanina, gdy obaj staną naprzeciwko siebie.

Khalil ciężko prasuje, to miły gość – ale jestem pewien, że przeciwko mnie spróbuje zapasów.

– ocenił Gokhan.

Myślę, że wielu trenerów zapasów będzie mi dziękować, bo dzięki mnie mogą teraz więcej zarobić. Wszyscy będą chcieli indywidualne zajęcie zapasów, bo nie chcą ze mną walczyć ze mną na nogach.

Jego stójka jest miła. Jeśli nie masz zielonego pojęcia uderzeniach, to jego styl wygląda kozacko – ale biłem się już ze wszystkimi. W moich oczach on tylko próbuje uderzać – ale to ja jestem uderzaczem. Ja jestem Ronaldo, a on kopie piłkę w parku z kolegami.

33-latek zapewnia, że jego zapasy i parter z każdym dniem stają się coraz lepsze. Do swojej pierwszej walki przygotowywał się głównie w szwedzkim Allstars, ale teraz przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie będzie szlifował formę przed drugą walką.

Zmuszę go, aby walczył tak, jak chcę, żeby walczył. To mój następny krok. Zmuszę ich wszystkich, żeby walczyli na moich warunkach.

– zapowiedział.

Pokażę inny poziom. Ludzie nie chcą zobaczyć wszystkiego jednego dnia. Krok po kroku będę pokazywał, kim jest Saki.

*****

Analizy KSW 40 – Mateusz Gamrot vs. Norman Parke II

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button