„Gdy cię spotkam w klubie, będzie jatka, obiecuję” – Dustin Poirier zapowiada porachowanie kości Colby’emu Covingtonowi
Nie czekał długo Dustin Poirier z odpowiedzią na słowa Colby’ego Covingtona, który w programie Ariel Helwani’s MMA Show nie zostawił na nim suchej nitki..
Przy okazji poniedziałkowej edycji Ariel Helwani’s MMA Show goszczący w programie Colby Covington wykpił Dustina Poiriera za emocje okazane po przegranej walce z Khabibem Nurmagomedovem podczas sobotniej gali UFC 242 w Abu Zabi, oceniając, że za tak odegraną rolę Luizjańczyk powinien otrzymać nagrodę Emmy.
Zobacz także: Khabib Nurmagomedov i Dana White wesprą działalność charytatywną Dustina Poiriera
Stwierdził też, że krytyczny komentarz pod jego adresem ze strony Diamenta – określi go podczas konferencji prasowej po gali mianem sprzedawczyka – to tylko i wyłącznie wynik typu na walkę, jakim podzielił się z fanami przed galą w Abu Zabi, w roli faworyta wskazując Dagestańskiego Orła.
Dustin nie znajduje się jednak w nastroju do żartów i medialnych połajanek. W komentarzu na Instagramie postawił sprawę jasno, nie bawiąc się w żadne półsłówka.
The Diamond doesn’t play 👀 pic.twitter.com/z3jKl5j1MG
— ESPN MMA (@espnmma) September 10, 2019
Przy następnym spotkaniu w klubie, nie będzie żadnej gadki – od razu jatka. Obiecuję ci to.
O ile nie ulega wątpliwości, że w przypadku Colby’ego Covingtona chodzi tylko i wyłącznie o medialny rozgłos i niepozostawianiu fanów obojętnymi na jego osobę – bez względu na to, czy będą go kochać, czy nienawidzić – to wygląda na to, że również od lat trenujący w American Top Team Diament w takie gierki bawić się nie zamierza.
Chaos nie jest jednak jedynym rywalem, w kierunku którego łypie Dustin Poirier. O ile z nim Luizjańczyk chce wyjaśnić temat w dowolnym miejscu, to z Conorem McGregorem chciałby wyrównać rachunki w oktagonie. To właśnie Irlandczyka zaprosił bowiem w tany w jednym z najnowszych wpisów w mediach społecznościowych.
Dustin Poirier jest już drugim znanym zawodnikiem ATT, z którym w medialny – póki co, bo jeśli Diament dotrzyma obietnicy, przejdzie w rzeczywisty! – konflikt wdał się Colby Covington. Wcześniej zrugał bowiem Jorge Masvidala.
Kto wie jednak, czy Chaos nie poczyna sobie tak śmiało, bo posiada tzw. mocne plecy – jego menadżerem jest bowiem właściciel American Top Team Dan Lambert.
*****
Komentarze: 2