„Gamer” i „Golden Boy” trenują ledwie 10 kilometrów od siebie w Miami – jeden wspiera Poiriera, drugi Chandlera!
Były i aktualny mistrz wagi lekkiej KSW, Mateusz Gamrot i Marian Ziółkowski, pomagają w przygotowaniach do walki Dustinowi Poirierowi oraz Michaelowi Chandlerowi.
Dwa lata temu Mateusz Gamrot i Marian Ziółkowski zmierzyli się w klatce KSW – Gamer okazał się wówczas lepszy – a w listopadzie obu czeka „korespondencyjna” potyczka klubowa w oktagonie UFC. Wszystko za sprawą zaplanowanej na 12 listopada w Nowym Jorku gali UFC 281, w ramach której w bitewne tany w szalenie ważnym dla układu sił w kategorii lekkiej starciu pójdą niepałający do siebie sympatią Dustin Poirier i Michael Chandler.
Mateusz Gamrot przebywa bowiem od kilku tygodni w American Top Team w Miami, gdzie szlifuje formę właśnie między innymi z Diamentem.
Z kolei Marian Ziółkowski przebywa obecnie ledwie 15 minut drogi od ATT – tj. w klubie Kill Cliff FC, dawnym Sanford MMA, gdzie za klubowego kolegę ma właśnie wspomnianego Michaela Chandlera.
Mateusz regularnie trenuje z Dustinem od wielu lat, a jak wskazuje powyższe zdjęcie, Marian ma też już pierwsze rundy z Michaelem za sobą.
O żadnej złej krwi między Gamerem i Golden Boyem mówić jednak nie sposób. Kudowianin niedawno stwierdził, że warszawiak jak najbadziej miałby szanse w Top 15 wagi lekkiej UFC, podczas gdy Marian przyznał, że gdy jego rywalizacja z Czerwonym Smokiem dobiegnie końca, z wielką przyjemnością potrenowałby z Mateuszem i resztą poznańskiej ekipy, niezwykle sobie ich umiejętności ceniąc.
Mateusz Gamrot powróci do akcji 22 października, w ramach gali UFC 280 w Abu Zabi stając w szranki z Beneilem Dariushem. Starcie to – przy dobrych wiatrach – może nawet zapewnić mu titleshot.
Z kolei Marian Ziółkowski powróci do akcji 12 listopada – w dniu walki Michaela Chandlera z Dustinem Poirierem – podczas gali KSW 76 idąc na pięści z dybiącym na drugie złoto mistrzem wagi piórkowej Salahdinem Parnasse.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.