Frankie Edgar: „Nie myślę teraz o pasach mistrzowskich”
Frankie Edgar zabrał głos po porażce w rewanżowym starciu z Jose Aldo na gali UFC 200, która zatrzymała jego serię pięciu zwycięstw.
Miał na koncie pięć kolejnych wiktorii i nie ukrywał, że celuje w walkę z mistrzem kategorii piórkowej Conorem McGregorem. Jose Aldo zmusił jednak Frankiego Edgara do mocnej rewizji planów, pokonując go na gali UFC 200.
Jestem rozczarowany, rzecz jasna.
– powiedział Edgar w rozmowie z International Business Times.
Włożyłem w to wiele pracy. Ale to jeszcze nie koniec całej tej historii. Muszę powrócić, szlifować swoje umiejętności i zrobić wszystko, aby następnym razem to moja ręka powędrowała w górę.
Na przestrzeni pięciu rund obaj zawodnicy zadali niemal taką samą ilość celnych ciosów, ale na koniec walki to Edgar był znacznie bardziej poobijany, nie będąc też w stanie – pomimo licznych prób – sprowadzić Brazylijczyka do parteru.
Był staranniejszy w wyczuciu czasu oraz może w wyczuciu czasu w rundach – mógł je wygrywać dzięki ostrym natarciom w końcówkach.
– stwierdził Amerykanin.
Po prostu był mądrzejszym zawodnikiem tej nocy.
Jest jednym z najlepszych w tym obszarze. Jest tak dobry, jak był trzy lata temu.
Edgar obecnie nie zaprząta już sobie głowy jakimikolwiek myślami o pasie mistrzowskim, ale wierzy, że to jeszcze nie koniec jego przygody w kategorii piórkowej.
Nie myślę teraz o pasach mistrzowskich. Po prostu chcę wrócić do wygrywania. Najważniejsza rzecz teraz to wrócić do wygrywania.
– powiedział 34-letni zawodnik, który wcześniej wielokrotnie twierdził, że nie miałby problemu z zejściem do kategorii koguciej.
Chciałbym wygrać jeszcze chociaż jedną walkę w 145 funtach i zobaczyć, gdzie mnie to zaprowadzi.